Ulica Nowobałtycka ma powstać w Olsztynie do 2018 roku, ale to nie koniec sporu

2015-09-20 08:00:00(ost. akt: 2015-09-21 19:14:39)
Edward Nowakowski (z lewej) i Piotr Źródlewski przypominają, że mieszkańcy walczą o nową drogę już ponad 30 lat

Edward Nowakowski (z lewej) i Piotr Źródlewski przypominają, że mieszkańcy walczą o nową drogę już ponad 30 lat

Autor zdjęcia: Przemysław Getka

Jeszcze w tym miesiącu poznamy firmę, która przygotuje dokumentację projektową ulicy Nowobałtyckiej, która ma powstać 2018 r. Mieszkańcy są spokojni, bo takich terminów było już wiele.
Edward Nowakowski, przewodniczący rady osiedla Likusy w swoim starym zeszycie ma spisaną całą historię wciąż wirtualnej ul. Nowobałtyckiej. Trudno się dziwić, bo pozwoliłaby ona w końcu odciążyć od potężnego ruchu ul. Bałtycką, którą każdego dnia przejeżdża ok. 30 tys. samochodów.

— Pierwszy sygnał od mieszkańców do urzędników wpłynął w tej sprawie w 1977 r. Już wtedy mieszkańcy mieli rację. Zdajemy sobie sprawę, że są inwestycje ważne i mniej ważne. Ulice Partyzantów i Obiegowa, tramwaje, obwodnica... Tylko że mieszkańcy zaczęli swoje działania już ponad 30 lat temu. Jak tej ulicy teraz nie zrobimy, to nie zrobimy jej nigdy. Jako rada osiedla cały czas pilotujemy sprawę budowy tej drogi. Na każdym spotkaniu jest to temat numer jeden — mówi w rozmowie z „Gazetą Olsztyńską”.

Ulica Bałtycka jest jedną z najbardziej zakorkowanych dróg w mieście. Jej największy problem jest taki, że ulica jest praktycznie pozbawiona objazdów. Dlatego dzień w dzień jest zapchana samochodami ze sfrustrowanymi kierowcami. — Do liczby mieszkańców Redykajn, Likus i Gutkowa trzeba jeszcze dodać Jonkowo, Warkały i Giedajty, bo ci ludzie też jadą tą ulicą. Rano i po południu sytuacja jest tragiczna. Żeby po obiedzie dojechać z ronda do ul. Sokolej, potrzeba co najmniej godziny. Szkoda życia. Poza tym wystarczy przypomnieć, ile tu było wypadków, także śmiertelnych. Kolizje i wypadki trudno zliczyć, jak ktoś nie uderzył w słup, to ściął barierki — dodaje Nowakowski.

Spotkania i często zmieniające się ustalenia dotyczące budowy nowego połączenie w ostatnich latach trudno nawet zliczyć. Jest jednak nadzieja, że sprawa być może w końcu ruszy. Do 29 września ma zostać rozstrzygnięty przetarg na dokumentację projektową („Budowa nowego przebiegu drogi wojewódzkiej nr 527 na odcinku od granicy miasta do wiaduktu kolejowego w Olsztynie”). Co dalej? — Chcemy skorzystać z Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej, gdzie liczymy na dofinansowanie w wysokości 85 proc. kosztów. W przyszłym roku złożymy wniosek. Inwestycja powinna zostać zrealizowana do 2018 r. — mówi Marta Bartoszewicz, rzeczniczka Urzędu Miasta.

Prace nad inwestycją determinuje przede wszystkim decyzja środowiskowa, która została wydana w połowie 2013 r. Jak mówią urzędnicy, jest ona ważna przez cztery lata. Czasu jest więc coraz mniej, a ponowne ubieganie się o decyzję oznaczałoby powrót do punktu wyjścia.

erbe

Komentarze (16) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Jacek #1818380 | 95.160.*.* 20 wrz 2015 08:35

    od 40 lat slyszę o tej ulicy..... i tylk słowotok bez konkretów a dokumentacje jak pamętam to juz pod koniec lat 70 byly

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Ania #1818383 | 188.146.*.* 20 wrz 2015 08:38

    A kiedy Nowogrunwaldzka????????????

    Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. Złomiarz #1818387 | 31.61.*.* 20 wrz 2015 08:40

      No to OK chcecie tramwaje - to będziecie mieli - do samego Gutkowa, oczywiście kosztem drogi.

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

    2. a #1818409 | 81.15.*.* 20 wrz 2015 09:28

      cieszcie się z tego co macie bo jak urzędnicy olsztyńscy "wezmą sie" za Waszą ulicę to zostaniecie z ograniczeniem prędkości do 30 km/h i jednym pasem ruchu

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-10) odpowiedz na ten komentarz

    3. tom #1818410 | 89.228.*.* 20 wrz 2015 09:30

      Nie wierzę w powodzenie tej inwestycji. To co zostało wycięte do tej pory za torami zarosło ponownie. Tej drogi po prostu nie będzie, bo ważniejsze są drugie i trzecie nitki tramwajów.

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (16)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5