Wpadł wprost pod koła samochodu na Limanowskiego. Wszystko nagrał system ITS

2015-08-10 11:16:10(ost. akt: 2015-08-10 11:28:33)

Autor zdjęcia: mat. KMP Olsztyn

O olbrzymim szczęściu może mówić mężczyzna, który na czerwonym świetle próbował przebiec przez jezdnię na ulicy Limanowskiego w Olsztynie. Pieszy wtargnął wprost pod koła samochodu kia ceed. Ze złamaną ręką trafił do szpitala.
Do tego groźnego wypadku doszło w piątek na ulicy Limanowskiego w Olsztynie. - 66-letni mężczyzna wtargnął na jezdnię wprost pod koła samochodu w momencie, gdy paliło się dla niego czerwone światło - informuje Mariola Plichta z KMP w Olsztynie. - Jan B. ze złamaną ręką trafił do szpitala. Nagranie z monitoringu tylko potwierdza, że może on mówić o wielkim szczęściu. Zdarzenie wyglądało bardzo poważnie.

Pieszy nazywany jest niechronionym uczestnikiem ruchu drogowego. Kierowcy i pasażerowie mogą liczyć na pasy, poduszki powietrzne, itp. Pieszego chroni tylko jego własny zdrowy rozsądek. Zdarzenia drogowe z udziałem pieszych są często tragiczne w skutkach - już przy prędkościach pojazdu rzędu 20-30 km/h pieszy jest narażony na poważne urazy. Przy prędkości 50 km/h, pieszy ma około 50 proc. szans na przeżycie, ale już przy prędkości około 80 km/h jego szanse na przeżycie są bliskie zeru.

Tym bardziej dziwi fakt, że piesi uważają, że uda im się przejść na czerwonym świetle, nic im się nie stanie, że zdążą. Piesi także są sprawcami zdarzeń drogowych. Tak było właśnie w tym przypadku. W związku z zaistniałą sytuacją policjanci ukarali mieszkańca Olsztyna mandatem.

Policjanci przypominają:

Przejście dla pieszych to miejsce szczególne, na którym obowiązują ściśle określone zasady. Niestety, zarówno piesi, jak i kierowcy często o tym zapominają. Dlatego olsztyńscy policjanci przypominają kilka podstawowych zasad:

· Nie wolno przebiegać przez jezdnię, nie wolno również zwalniać kroku ani zatrzymywać się.

· Zabrania się wchodzenia na jezdnię przed jadący pojazd, także na przejściu dla pieszych, a także wchodzenia na jezdnię spoza pojazdu lub innej przeszkody, która ogranicza widoczność.

· Nie wolno przechodzić przez jezdnię w miejscu w którym ustawione są urządzenia oddzielające jezdnię od chodnika, takie jak płotki, łańcuchy itp.

· Jeśli jezdnie w obu kierunkach oddzielone są od siebie wysepką lub innym urządzeniem (słupkiem, pachołkiem) to przejście przez każdą jezdnię powinniśmy traktować jako osobne.

Bardzo istotną kwestią jest korzystanie z przejścia dla pieszych przez rowerzystów. Obowiązuje kategoryczny zakaz przejeżdżania rowerem przez przejście. Z pojazdu trzeba zsiąść, przeprowadzając go powoli przez pasy. Wyjątkiem są dzieci do lat 10, które są pod opieką dorosłego pieszego.

mp/in

Komentarze (56) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ja #1795536 | 88.156.*.* 16 sie 2015 17:30

    ja tojeszcze za te przebieganie nakopal bym do du,,,y

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. Jacek #1795231 | 88.156.*.* 16 sie 2015 01:43

    ...A nie była to przypadkiem sobota???!!!

    odpowiedz na ten komentarz

  3. Casnewydd #1793351 | 93.105.*.* 12 sie 2015 17:19

    Co za bajdurzenie Policji! W UK gdzie mieszkam, ale także w innych krajach zachodnich przechodzenie na czerwonym jest legalne albo przynajmniej niekarane. W UK jest to bardzo powszechne, we Francji powszechne, a w takich Niemczech już rzadsze, ale ludzie przechodzą i są potrącani rzadziej, a giną jeszcze rzadziej. Przez to że to legalne i powszechne piesi sprawdzają czy coś jedzie (a nie czy jest gdzieś policja), a kierowcy jadą trochę ostrożniej i wolniej. I to działa. Miejsc z płotkami, łańcuchami, czy barierkami jest wielokrotnie mniej niż w Polsce. Wyraźnie mniej jest też wielopasmowych ulic w miastach. No i nikt nie bajdurzy że pieszy nie ma szans więc ma uważać. Przecież i tak uważa bo ryzykuje swoim życiem! W UK zwraca się uwagę by to kierowcy jechali wolniej i uważniej, bo jak tu jest podkreślone im mniejsza prędkość tym większe szanse pieszego (a tak naprawdę to najistotniejsze są szanse kierowcy na reakcję - zwolnienie przed potrąceniem, przepuszczenie pieszego, itd.). Jak się patrzy na prawo drogowe i zachowania na drogach to Polska to ciągle komunistyczny kraj...

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. ass #1792918 | 87.102.*.* 12 sie 2015 07:12

      Diabeł za kołnierz go pociągnął i powiedzial choć tu dziadu przeciesz jestes niesmiertelny na pasach ( a powinien teraz srogie odszkodowwnie zapłacić kierowcy za samochód i za uraz w psychice !!!)

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

    2. uff #1792807 | 46.77.*.* 11 sie 2015 22:05

      A czy ktoś pomyślał jak czuje się teraz kierowca pojazdu?

      Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (56)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5