Konduktorka miała wypadek w pracy, szpital przyjmie ją... w grudniu

2015-07-13 09:25:00(ost. akt: 2015-07-13 09:21:21)

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Pani Joanna z Zatorza miała w pracy wypadek. Próbowała otrzymać pomoc w polikinice. Jako termin przyjęcia do lekarza zaproponowano jej... grudzień.
Pani Joanna z Olsztyna (nazwisko do wiad. red.) jest konduktorką. Do wypadku doszło koło Iławy. Kobieta tak niefortunnie postawiła nogę na stopniu pociągu, że skręciła sobie nogę. — Otrzymałam szybką i profesjonalną pomoc w szpitalu w Iławie — relacjonuje. — Noga została opatrzona, zrobiono zdjęcie i dostałam skierowanie do poradni ortopedycznej na konsultacje — dodaje pani Joanna.

Pacjentka postanowiła pójść do szpitala, bo skręcona noga była spuchnięta i obolała. Kobieta z trudem się poruszała. Ostatecznie wybrała poliklinikę, bo miała do niej najbliżej. — Nie stać mnie na jeżdżenie taksówkami po mieście, a autobusem nie dojadę wszędzie — mówi poszkodowana. Pani Joanna zaznacza, że zdaje sobie sprawę, że bywają groźniejsze wypadki zagrażające życiu, ale sposób, w jaki została potraktowana w szpitalu, wytrącił ja z równowagi.

— Średnio uprzejma pracownica recepcji po dłuższym czasie i rozmowie z lekarzem stwierdziła, że mogą mnie przyjąć... w grudniu — pani Joanna nadal denerwuje się na wspomnienie tamtej rozmowy. — Pamiętajmy o tym, że mam świeżo skręconą nogę — dodaje. Wskazano jej kilka miejsc, w których miała poszukać sobie pomocy. Pani Joannie udało się dostać do lekarza w przychodni przy ul. Dworcowej.

O wyjaśnienie poprosiliśmy przedstawiciela polikliniki. — Kolejność udzielenia świadczenia opieki zdrowotnej ustalana jest na podstawie zgłoszeń — tłumaczy Jacek Owczarczyk, zastępcę dyrektora w Warmińsko-Mazurskim Centrum Onkologii w Olsztynie. — W przypadku świadczeń udzielanych w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej, na które jest wymagane skierowanie, świadczeniodawca uwzględnia kategorię medyczną wskazaną na skierowaniu wystawionym przez lekarza kierującego. I tak w przypadku stabilnym wpisu na listę oczekujących dokonuje się w kolejności zgłaszania pacjentów, w przypadku pilnym wpisu dokonuje się przed pozostałymi pacjentami.

Pani Joanny jako pacjentki potrzebującej pomocy takie tłumaczenia nie przekonują. Czekamy na Wasze opinie!

kg

Komentarze (52) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Żona #1775631 | 14 lip 2015 13:09

    Witam, na temat polikliniki mogę dużo opisać, mój mąż miał wyznaczoną operację na 18 marca,po jechaliśmy do szpitala z walizką szybko okazało się ze będziemy szybko wracać ponieważ szpital ZAPOMNIAŁ poinformować mojego męża ze przesuneli termin operacji na 28 kwietnia, dzień przed zadzwonili i.... 18 maja.... pojechaliśmy okazalo się nie ma miejsc na salach i będzie spać na korytarzu a na noc z lozkiem do zabiegowki... paranoja. Pseudo lekarz mając pełna dokumentacje medyczna zamiast badać prawą nogę, badał lewą... jakias paranoja... chora służba zdrowia...

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. pacjentka #1775574 | 217.99.*.* 14 lip 2015 12:13

    w Ameryce koło Olsztynka przyjmują fajni ortopedzi i mają tam całkiem niedługie terminy.

    odpowiedz na ten komentarz

  3. DOBRY GOSPODARZ #1775539 | 5.174.*.* 14 lip 2015 11:34

    DBA OSWÓJ INWENTARZ,NASZE PAŃSTWO ,KTÓRE ŻYJE Z NASZEJ PRACY ,KAŻE NAM ZDYCHAC JAK PSU POD PŁOTEM.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  4. misio #1775538 | 87.205.*.* 14 lip 2015 11:33

    Ludzie, ale oddzielmy przypadki nagłe od przypadków planowych (na skierowanie). W trybie nagłym Pani w Iławie udzielono pomocy. Teraz w Olsztynie idzie ze skierowaniem i co? ma być przyjęta poza kolejnością? Bo jest lepsza? Bo nóżka boli? Nie. W kolejkę i czekać jak reszta. Jeśli jest nagłe pogorszenie stanu to na SOR a tych w Olsztynie parę przecież mamy. A nie szukać dziury w całym. Ja nawet jak miałem na skierowaniu do chirurga napisane Pilne to i tak czekałem prawie tydzień na przyjęcie i nie wylewałem żali do gazetki.

    odpowiedz na ten komentarz

  5. Mieszkaniec #1775402 | 14 lip 2015 08:59

    Liczba pacjentów jaka może zostać przyjęta w Poradni specjalistycznej nie zależy od godzin pracy poradni, tylko od kontraktu jaki narzucił NFZ. Ponadto NFZ ustala odgórnie średni czas na pacjenta, jest to średnio 15 minut. Niektórzy pacjenci wymagają mniej, inni więcej czasu. Jeżeli lekarz przyjmie pacjentów ponad ustalony limit NFZ nałoży na poradnię niemałą karę. Natomiast poradnia przerzuca karę na lekarza i w sumie to on zapłaci za to, że chciał pomóc choremu. Nie zapłaci kary za błąd, tylko za to, że pomógł choremu. Kary nie są małe. Jeżeli ktoś ma problemy z dostaniem się do specjalisty proszę dzwonić i pisać do NFZ. To właśnie NFZ odpowiada za organizację opieki zdrowotnej. Jeżeli pacjenci nie zaczną naciskać na NFZ nic się nie zmieni, wręcz będzie coraz gorzej.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (52)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5