W Rybniku kranówka z wodomatu, olsztyńska zdrowa prosto z kranu

2015-06-25 18:37:19(ost. akt: 2015-06-25 15:46:30)

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

W centrum Rybnika stanął wodomat. Urządzenie jest podłączone do miejskich wodociągów i można kupić w nim wodę w butelkach oraz kubkach, gazowaną i niegazowaną. Wodomat ma przekonać mieszkańców do jakości tamtejszej wody. W Olsztynie woda z kranu stała się już produktem regionalnym.
Do promocji wody z kranu zabrał się Rybnik. W centrum miasta stanął wodomat, w którym można napić się wody z miejskich wodociągów. W automacie można kupić wodę normalną, gazowaną i z sokiem. Tym sposobem rybnicki PWiK pragnie przekonać do czystości kranówki.

To już kolejna akcja promująca wodę z miejskich wodociągów. W zeszłym roku Łódź chwaliła swoją wodę porównują ją z czołową sklepową wodą mineralną. Porównanie składników mineralnych wygrała woda z kranu. Choć jakość wody płynącej z kranów w polskich miastach poprawia się z roku na rok. To nadal daleko im do wyniku Olsztyna.

Olsztyńska woda z kranu stała się już nawet produktem Warmii i Mazur. Certyfikat "Produktu Warmii i Mazur" wręczył w marcu sam marszałek województwa. Tym samym dołączyła do grona produktów regionalnych z certyfikatem jakości.

Mieszkańców do jakości wody w Olsztynie nie trzeba przekonywać. Choć dużo zależy od rur to miejskie wodociągi mogą pochwalić świetnymi wynikami. Ponadto woda pochodzi z głębokich źródeł, mogących mieć powyżej 20 tysięcy lat.
Średnia zawartość sodu i potasu w olsztyńskiej wodzie z kranu w porównaniu z popularną wodą mineralną, czy łódzką kranówką nie sobie równych. I co ważne, olsztyńską wodę można pić prosto z kranu, bez przegotowywania.



Woda z kranu w Olsztynie*Sklepowa woda mineralna

Sód (mg/l)
12,3210

Potas (mg/l)
4,222,5


*Aktualne badania Wojewódzkiego Inspektoratu Sanitarnego. Badanie wykonane w dniach 14-15.04.2014. Średnia wartość wszystkich ujęć



Komentarze (13) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Dr. Nicholas #1837265 | 146.185.*.* 17 paź 2015 05:53

    Nazywam się dr Nicholas Szpitala św Mikołaja, jestem specjalistą w chirurgii narządu, i mamy do czynienia z zakupem, czy organy z człowiekiem, który chcesz sprzedać, i znajdują się w Nigerii, USA i Malezji, ale naszego biura w Nigerii. jeśli jesteś zainteresowany sprzedażą nerki Proszę nie wahaj się wrócić do nas, abyśmy mogli Że Postępuj dalej. I to jest nasz e-mail, jeśli jesteś zainteresowany: st.nhl14@gmail.com

    odpowiedz na ten komentarz

  2. sss #1767700 | 46.186.*.* 3 lip 2015 16:37

    według mnie olsztyńska kranówa jest bardzo "twarda", stąd tak dużo osadów kamienia kotłowego w czajniku. W zeszłym miesiącu kupiłem nowy czajnik i od samego początku w wylewanym wrzątku pływa wytrącony piasek i kamienne płatki. Wystarczy zagotować 3 razy wodę i jest pełno wytrąconych płatków kamienia kotłowego. I wydaje mi się, że warto również zapytać o opinię np. nefrologa, czy picie mineralnej kranówy jest takie zdrowe dla naszych nerek. Bo mi powiedziano, że najzdrowsze jest picie kranówki, ale przegotowanej - podczas zagotowywania wody, wytrącają się z niej osady węglanów, w tym węglanu wapnia - który przyczynia się do powstawania kamicy nerkowej. Mamy w końcu wydział lekarski i tyle szpitali w mieście, że chyba warto by sięgnąć po opinię specjalistów.

    odpowiedz na ten komentarz

  3. Bywatel #1764018 | 82.139.*.* 27 cze 2015 16:47

    Niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego mam spłukiwać kibel, brać prysznic, prać, zmywać wodą mineralną. Mineralną kupuję w sklepie, a w domu chcę mieć wodę do normalnego użytku! Mineralna w krainie to brudne zlewy, kible, naczynia, twarde ubrania i tony wylanych i wysypanych środków czystości. Woda w krainie powinna być czysta i miękka a nie mineralna!

    Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz

  4. j #1763143 | 77.253.*.* 26 cze 2015 08:51

    Sód potas ok tylko dlaczego każdy nefrolog i urolog powie że w Olsztynie jest więcej przypadków kamicy nerkowej. Dlaczego w Olsztynie po ugotowaniu wody w czystym czajniku od razu odkłada się warstwa kamienia, zmywarka musi działać na maks. dawkowaniu soli itd itd. bo woda jest bardzo twarda. Mojej żonie wycieli woreczek żółciowy z powodu kamieni ja mam stwierdzone kamienia w nerkach choć akurat w mojej rodzinie (nie pochodzę z Olsztyna mieszkam tu tylko 24 lata) nie było ani jednego przypadku z kłopotów z nerkami. Tak pijcie wodę z Olsztyńskich kranów, życzę wam powodzenia jeśli macie skłonności ku kamicy

    Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Caro #1763094 | 31.6.*.* 26 cze 2015 07:21

      Od dziecka piję z rodzicami i dziadkami wodę z kranu i nikt nie narzeka. 20-30 lat temu gdyby ktoś powiedział, że za wodę niegazowaną w butelce będą płacić popukałbym się w czoło, a teraz naiwniacy płaca za wodę cenę mleka lub więcej. Koncerny wmówiły, że trzeba pić ich wodę, de facto z podobnych źródeł jak w Olsztynie, inne natomiast twierdzą, że margaryna (o smaku plastiku) zdrowsza od masła, czyli konsument głupi.

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (13)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5