Kolejna rozprawa rajdowca z Olsztyna. Mławska „drogówka” źle zmierzyła prędkość?
2015-06-11 13:24:36(ost. akt: 2015-06-11 13:06:46)
Sprawa przekroczenia prędkości przez znanego rajdowca z Olsztyna wciąż się toczy. Według opinii biegłego Krzysztof H. w okolicach Mławy jechał wolniej niż wynikałoby to z pomiarów mławskiej „drogówki”, która stwierdziła, że przekroczył on prędkość w Żurominku o 114 km na godzinę. Sprawy nie chce komentować ani mławska policja, ani komenda wojewódzka w Radomiu.
Kolejna rozprawa w sprawie najbardziej popularnego polskiego rajdowca odbyła się w Sądzie Rejonowym w Mławie. Decyzją sądu, podobnie jak poprzednia rozprawa, została ona utajniona.
Krzysztofowi H. zarzuca się przekroczenie dozwolonej prędkości o 114 km/h. Do zdarzenia miało dojść w październiku 2013 r. Na drodze krajowej nr 7 w okolicach Żurominka (gmina Wiśniewo) patrol „drogówki” z mławskiej komendy policji zauważył szybko poruszającego się nissana gtr. Według wideorejestrator zamontowanego na pokładzie radiowozu, auto przekroczyło prędkość o 114 km/h poza obszarem zabudowanym. Kierowca jechał w kierunku Warszawy.
Po zatrzymaniu do kontroli drogowej, skorzystał z możliwości odmówienia przyjęcia mandatu. W takich sytuacjach sprawa trafia do sądu. Pierwsza rozprawa odbyła się w listopadzie 2014 r. Wówczas rajdowiec zjawił się w Mławie. Sąd przesłuchał również świadków. Krzysztof H. nie przyznał się do winy.
W przygotowanej analizie biegły miał wykazać, że rajdowiec jechał z prędkością 161 km na godz., a zatem o 71 km/h za szybko, a nie o 114 jak twierdzi „drogówka”. Zdaniem eksperta sposób dokonania pomiaru był prawidłowy, ale nie optymalny, ponieważ nissan Krzysztofa H. zajmuje zbyt małą część kadru, pomimo tego, że użyto 13-krotnego powiększenia.
Ponadto, jak twierdzi biegły, pojazd rajdowca był namierzany na stosunkowo krótkim odcinku. To zdaniem eksperta nie dyskwalifikuje pomiaru, a jedynie utrudnia jego analizę. Na rozprawie 25 maja nie stawił się sam obwiniony, bo właśnie brał udział w rajdzie. Pojawił się natomiast jego adwokat Paweł Dowgwiłowicz. I przed kamerami ogólnopolskich mediów odniósł się do opinii biegłego.
Komentarze (44) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Niedzielny kierowa #1752129 | 212.160.*.* 11 cze 2015 13:47
Ale wiocha, przekroczył prędkość i już a czy o sto czy o siedemdziesiąt co to za różnica? Mam nadzieję że obciążą go kosztami rozprawy. Krzysiu droga krajowa nr 7 to nie piachy pustyni, oprócz Ciebie "miszcza"kierownicy jeżdżą tam też zwykli ludzie. Nie popisuj się. Przepisy dotyczą również Ciebie!
Ocena komentarza: warty uwagi (31) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
andree #1752219 | 81.190.*.* 11 cze 2015 16:19
miałem go za lekkiego cwaniaka,czasem trzeba być ale zmieniam zdanie po tych ekscesach na drodze i z drogówką, stał się człowiekiem bez godności i honoru
Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz
Met #1752133 | 46.215.*.* 11 cze 2015 13:50
A dlaczego rozprawa utajniona ??. Strach przed opinią "publiczną" - czy "jedynie słuszna sprawa". A łatwo jest policzyć (obserwując czas i słupki hektometrowe) - inni Internauci już dawno wyliczyli prędkość.
Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz
Ela #1752304 | 217.99.*.* 11 cze 2015 18:56
panie Krzysztofie miej pan trochę więcej honoru niż nasi politycy
Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz
mm #1752217 | 81.190.*.* 11 cze 2015 16:15
panie Hołowczyc, miej pan honor i przyznaj się a nie kręcisz!! Na filmiku łatwo obliczyć prędkość, wystarczy policzyć słupki które pan mijasz, pomnozyć przez 100 m i podzielić na czas!! Nawet internauci zauważyli od jakiego miejsca pana gonią i gdzie zatrzymują ile jest tam kilometrów między tymi punktami i w jakim czasie pan to przejechał. Przekroczyłeś pan znacznie prędkość więc nie ściemniaj!!
Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz