Autobus wycieczkowy stoczył się z przystanku na Grunwaldzkiej w Olsztynie. W pogoń rzucił się kierowca [FILM]

2015-05-11 09:42:00(ost. akt: 2015-05-11 10:42:47)
Kiedy kierowca zorientował się, że jego autobus zaczyna się staczać z zatoki przy ul. Grunwaldzkiej, było już za późno na opanowanie sytuacji...

Kiedy kierowca zorientował się, że jego autobus zaczyna się staczać z zatoki przy ul. Grunwaldzkiej, było już za późno na opanowanie sytuacji...

Autor zdjęcia: Kamil Zaręba

Poranny poniedziałkowy szczyt, duże natężenie ruchu na ul. Grunwaldzkiej w Olsztynie. Kierowca autobusu wycieczkowego zatrzymuje się w zatoce, wysiada i idzie po pilota, z którym ma ruszyć w trasę. Nieprawidłowo zabezpieczony pojazd stacza się z przystanku, taranuje betonowy słup, BMW i zatrzymuje się dopiero na budynku mieszkalnym.
Cudem nikt nie ucierpiał w zdarzeniu, do którego doszło dziś rano (11.05) na ul. Grunwaldzkiej w Olsztynie. — 59-letni kierowca autobusu wycieczkowego jechał sam w stronę centrum miasta. Zatrzymał się w zatoce przy ul. Grunwaldzkiej, wysiadł z pojazdu i poszedł po pilota, z którym miał ruszyć w trasę. Nie zabezpieczył jednak prawidłowo pustego autobusu — relacjonuje Rafał Prokopczyk, rzecznik Prasowy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.

Kiedy kierowca zorientował się, że jego autobus zaczyna się staczać z zatoki, było już za późno na opanowanie sytuacji... — Na nagraniu z miejskiego monitoringu widzimy, jak kierowca stara się dogonić i opanować pojazd. Niestety, starania te nie przyniosły efektu. Autobus miał koła skręcone w lewo, nie zjechał więc w dół ulicy, ale przeciął pasy ruchu, uderzył w stojący po drugiej stronie ulicy betonowy słup, potem w stojące za słupem BMW i zatrzymał się dopiero na budynku mieszkalnym. Szczęśliwie w chwili zdarzenia, podczas porannego szczytu na drodze, gdzie zwykle mamy duże natężenie ruchu, nie pojawił się żaden samochód. Chodnik również był pusty — zaznacza Prokopczyk.

Prawdopodobnie kierowca autobusu nie zaciągnął hamulca postojowego. Za nieprawidłowe zabezpieczenie pojazdu i stworzenie zagrożenia w ruchu kierowca dostał 500 zł mandatu.




Komentarze (43) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. bb #1738153 | 95.48.*.* 20 maj 2015 13:50

    tam powinien Andrzejek pedzić za tym autobusem ..

    odpowiedz na ten komentarz

  2. awdaefsadeas #1733208 | 178.43.*.* 12 maj 2015 19:19

    kazdemu sie moze zdarzyc nic nadzwyczajnego zwykla sytuacja .. nie po po co te beznajdziejne komentarze .. to jest czlowiek ma prawo popelnic blad wgl dobrze ze reagowal ze biegl ..

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Macierewicz #1733087 | 178.36.*.* 12 maj 2015 17:04

      Bronkobus zajechał

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    2. Arek #1732960 | 46.205.*.* 12 maj 2015 13:32

      Nie wiem jak to jest w takim autobusie, ale nie można go było wyłączyć i zostawić na biegu? Ręczny hamulec jest zawodny i to chyba każdy kierowca wie. Całe szczęście że nikomu nic się nie stało.

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

    3. Rocco #1732949 | 94.254.*.* 12 maj 2015 13:03

      Nie taki dziadek babko,zobacz że pędził jak Harrison Ford w Ściganym,jeszcze by cię babko nauczył ruszać z ręcznego!

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (43)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5