Ograniczenie na Sielskiej w Olsztynie: dlaczego nie ma znaków?

2015-04-02 15:53:33(ost. akt: 2015-04-02 16:18:02)
Będzie ostre hamowanie na Sielskiej w Olsztynie?

Będzie ostre hamowanie na Sielskiej w Olsztynie?

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Od 20 marca 2015 roku ulicami Sielskiej i Armii Krajowej jeździmy wolniej. Na wniosek Komisji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przywrócono tam dopuszczalną prędkość do 50 kilometrów na godzinę. — Jeżeli ograniczenie prędkości miałoby wpłynąć na bezpieczeństwo, to wypadałoby postawić za skrzyżowaniami znaki "50". Z pewnością pomogłoby to wielu kierowcom, popełniającym nieświadomie wykroczenie — alarmuje nasz czytelnik. Sprawdziliśmy, co na to Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie.
Przypomnijmy, dopuszczalna prędkość do 50 kilometrów na godzinę obowiązuje kierowców na ulicy Sielskiej na odcinku od skrzyżowania z ul. Starą Sielską przy markecie Biedronka do skrzyżowania z ul. Schumana oraz na całej długości Armii Krajowej. — Wielu kierowców jeździ jednak na pamięć. Przyznam się, że pomimo wiedzy, mi też zdarza się jechać tam 70 zamiast 50. Tak było przecież od wielu lat — pisze w liście nasz czytelnik.

— Jeżdżąc tą drogą codziennie, kilka razy szukałem po 20 marca ograniczeń do 50, lecz niestety nie znalazłem... Po kilku dniach dopatrzyłem się natomiast, że od skrzyżowania z Biedronką zniknęły znaki 70... Jeżeli ograniczenie prędkości miałoby wpłynąć na bezpieczeństwo, to wypadałoby postawić za skrzyżowaniami znaki 50. To z pewnością uświadomiłoby wielu kierowców, popełniających nieświadomie wykroczenie, o zmniejszeniu dopuszczalnej prędkości. Moje pytanie brzmi: jakie kroki — poza stworzeniem miejsca do zarabiania pieniędzy — mają wpłynąć na bezpieczeństwo skoro nic w tym temacie nie zrobiono poza zdjęciem znaków, czego nikt nie zauważa? — dodaje czytelnik.

Paweł Pliszka, rzecznik Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie przypomina natomiast, że dopuszczalna prędkość w terenie zabudowanym wynosi 50 km/h. — Powinien o tym wiedzieć każdy kierowca i nie mamy obowiązku przypominać o tym ogólnym przepisie dodatkowymi znakami drogowymi. Percepcja kierowcy podczas jazdy samochodem jest ograniczona, zatem wprowadzanie dodatkowych znaków za każdym skrzyżowaniem mija się z celem, a mianowicie poprawieniem bezpieczeństwa użytkowników na tym odcinku drogi. Ustawienie znaków drogowych miałoby sens, gdybyśmy wprowadzili ograniczenie, na przykład, do 30 km/h — wyjaśnia Pliszka. Na to się jednak nie zanosi.


masz

Komentarze (73) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. kuriozalna #1757990 | 5.172.*.* 19 cze 2015 11:29

    Jedno jest pewne tutaj nie chodzi o poprawe bezpieczenstwa a o dodatkowe zyski do budzetu faktycznie nie musza stawiac znakow ograniczajacych predkosc do jazdy w miescie ale gdy widze 2 pasmowke z pasem zieleni zastanawiam sie czy nie lepiej zmniejszyc ilosc niestrzezonych przez swiatla przejsc dla pieszych a nawet jesli juz trzeba zmniejszyc predkosc to poinformujcie o tym ludzi znakiem drogowym 50 km na bialym tle z czerwona obwodka chociaz nie trzeba to lepiej niz informacja na wm.pl zareagoje na wyobraznie kierowcy a nawet pomoze mu uniknac mandatu ale przeciez nie o to chodzi tylko o to aby ten mandat byl

    odpowiedz na ten komentarz

  2. 50 km/h to nie problem #1706444 | 46.204.*.* 5 kwi 2015 14:27

    Obserwuję decyzje Komisji i widzę, że reagują adekwatnie do obniżenia jakości jazdy kierowców (Waszej jazdy drodzy czytelnicy!). Jest to "odpowiedzialność zbiorowa", gdzie wszyscy cierpimy za grupę łamiącą przepisy. Ja problemu z przepisową jazdą nie mam. Nie mam wątpliwości, że to ma sens odkąd jeden głupi cep, w biały dzień potrącił moją siostrę na pasach, bo jechał ponad 75 km/h w terenie zabudowanym. Mandatów za prędkość się nie boję, bo jestem w porządku na drodze.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  3. Anonymous #1705836 | 46.165.*.* 4 kwi 2015 10:26

    Ten kto to wymyślił to cham i prostak !! Bez wyobraźni i konfident ! Jeszcze buspasów na sielskiej brakuje !! Fuck !!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  4. treść tytułu świadczy o znajomości przepisów #1705546 | 83.24.*.* 3 kwi 2015 20:33

    czego tu więcej wymagać świadczą o tym zdarzenia Może w Olsztynie niech DZIECI CZYTAJĄ RODZICOM PRAWO O RUCHU i inne przepisy taka kampania unia da kasę jestem pewien zanim się wszyscy pozabijamy

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  5. ja1967 #1705540 | 83.31.*.* 3 kwi 2015 20:25

    Osobiście widziałem następnego dnia po wprowadzeniu ograniczenia "panów" z suszarką na wysokości PZMOT-u polujących na kierowców. O ile pamiętam parę miesięcy temu zginęło tam na pasach 2-je starszych ludzi, to fakt, ale też faktem jest, że od lat nie było tam więcej wypadkach nić na drogach gdzie prędkość jet do 30km/h!!!! Jeśli 1 samolot spadnie to zabraniamy latać wszystkim? Gdzie tu logika? I tak oprócz Chojnic (straż miejska) Olsztyn jest najbardziej ośmieszanym miastem ze względu na ilość bzdurnych świateł i ograniczeń - po tej akcji rozumiem dlaczego?

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (73)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5