Disco polo wiecznie żywe w Olsztynie. Sonda

2015-02-28 19:00:00(ost. akt: 2015-02-28 19:21:12)

Autor zdjęcia: Fot. PK

Kult, Pidżama Porno, Happysad? To starocie. Teraz studenci bawią się przy Weekendzie, Akcencie, Boys i innych gwiazdach muzyki disco polo. Na Kortowiadzie te zespoły ściągają tłumy. To już nie obciach, a dobra zabawa na... wysokim poziomie! Zapytaliśmy olsztyniaków, za co lubią tę muzykę. — Bo to muzyka do zabawy i tyle — odpowiadział jeden z nich.
Dzisiaj do kin wchodzi film „Disco Polo” w reżyserii Macieja Bochniaka (w Olsztynie w Heliosie i Multikinie). Film opowiada historię zespołu Laser, który zaczyna swoją karierę w latach 90. XX wieku. W rolach głównych zobaczymy Tomasza Kota, Joannę Kulig i Dawida Ogrodnika.
Muzyka — jak ją kiedyś nazywano ze względu na miejsce, gdzie była sprzedawana — chodnikowa wróciła do łask mainstreamu i znowu pojawiła się na salonach. Klipy zespołów takich jak Weekend mają po kilka milionów wyświetleń na YouTubie. Czy disco polo wróciło? A może tak naprawdę nigdy nie zniknęło z głośników Polaków?

Starówka pusta, na gali tłumy
Kortowska Gala Disco Polo odbywa się w dwóch klubach studenckich. I oba są zawsze zapełnione po brzegi studentami i nie tylko. Na scenie pojawiają się grające muzykę taneczną zespoły z Olsztyna i okolic. Parkiet jest pełen ludzi. Wszyscy znają teksty i nikt się nie wstydzi tego, że bawi się przy disco polo. Muzyce uważanej czasami za prymitywną, za podgatunek dla ludzi pozbawionych gustu.
Przez oba kluby przewija się kilkaset osób. To jak na czwartek w Olsztynie liczba wręcz imponująca. Starówka w tym czasie świeci pustkami, a na koncercie zespołu olsztyńskiej grupy Faster cały parkiet śpiewa: „Zróbmy sobie deal”.

Powrót disco polo jest w pełni profesjonalny. Powstały ogólnodostępne kanały telewizyjne, na których można posłuchać nowych utworów i klasyków gatunku, takich jak Boys, Akcent czy Bayer Full. Klipy przestały być robione amatorsko. Teraz nie różnią się od teledysków gwiazd polskiej sceny pop. Czy fenomen disco polo jest żywy w Olsztynie?

Kra

Czy słuchasz disco polo?
Tak
65.86%
Nie
34.14%

Czy uważasz, że w Olsztynie disco polo jest popularne?
Tak
55.61%
Nie
16.91%
Nie wiem
22.93%
Nie mam zdania
4.55%

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (22) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. AndżejPolonez #1680655 | 5.60.*.* 4 mar 2015 00:09

    jo mom ciongnik i gumofilce ...żem dostał ze uni i dopłaty też...teraz żem siem zabrał za muzykie ...ogłaszam że powstanie zespuł disko polo Strayyk ....mam już kilku sereniarzy, zadymiarzy-mamy kilka opon bedzie dym i mom tysz perkusiste-na blokadach wali łapom o maske auta pieknie gra...oraz klawiszowca po słurzbie........siem gra siem ma.........

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. stefanruchacz #1679403 | 77.115.*.* 2 mar 2015 17:55

    zaśpiewam wam piosenkem disco polo łał..... oj dana dana dana ma pięta zorana...od rana od rana chodzę w glanach...mam też odciski na kolanach o j na nana na a ....i tańczy dla mnieeeeeeeeeeeeee bo ............nananna

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  3. ojciec, dyrektor #1679237 | 89.228.*.* 2 mar 2015 15:19

    "Teraz studenci bawią się przy Weekendzie, Akcencie, Boys i innych gwiazdach muzyki disco polo" To nie są studenci. Nie nazywajmy szamba perfumerią.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  4. wik #1679236 | 81.219.*.* 2 mar 2015 15:19

    Problem z disco polo polega na tym, że z tego jest kasa, kasa i jeszcze raz kasa. A że ta radosna twórczość jest prosta, jak konstrukcja cepa i oparta na częstochowskich rymach, to i trafia do jak najszerszych kręgów społecznych. A mało myślący student i mało wymagający, to dzisiaj norma. Spowodował to "cudowny" system boloński, który daje możliwość studiowania każdemu. To i mamy, to, co mamy. Po prostu niektórzy nigdy nie powinni znaleźć się na studiach. Ale są i domagają się rozrywki na poziomie, który sami reprezentują. Najbardziej kuriozalne jest to, że w klubach studenckich, w których kiedyś królowała prawdziwa MUZYKA, lansuje się muzykę (z małej litery nie przypadkowo), która w tych klubach nigdy nie powinna się pojawić. Już dawno w UWM dano sobie spokój z szerokim i permanentnym promowaniem kultury, a tym samym i muzyki, na wysokim poziomie. Kluby studenckie w Kortowie, to obecnie jadłodajnie i piwodajnie. Szczycenie się festiwalami disco polo, to ABSOLUTNA ŻENADA. Kortowiada również z roku na rok schodzi na psy. Tłumy oblegające kortowską górkę nie świadczą o dobrym poziomie muzyki. Można powiedzieć, że poziom muzyczny jest odwrotnie proporcjonalny do liczby osób obecnych na koncertach. Podniecanie się tym, że jest to największa impreza w Polsce i rzekomo najlepsza (sic!), nie ma sensu. Ta impreza już dawno przestała być imprezą studencką. 2/3 osób, które w niej uczestniczą, to nie studenci. I tu wracam do początku mojej wypowiedzi. Obecnie rządzi kasa, a nie względy kulturalne. Wszakże szkoła wyższa w swoich założeniach powinna kształtować osobowości studentów m.in. dbając o ich poziom kulturalny oraz proponować wartościowe wydarzenia kulturalne. No to je mamy - festiwal disco polo i Kortowiada - na "niebywale wysokim poziomie". Tak kulturalnym, jak i intelektualnym. A władze UWM uważają, że wszystko jest w porządku. Gratuluję dobrego samopoczucia..., gdyż rosną nam, za sprawą studiujących, prawdziwe "elity". Tylko, że te "elity" już niedługo, być może, zajmą miejsce tych, którzy kształtowanie gustów obecnie mają w głębokim poważaniu. A wtedy dopiero zacznie się jazda... Aż strach pomyśleć, co może z tego wynikać w dłuższej perspektywie, nie tylko dla życia codziennego UWM, ale ogólniej, także dla struktury społecznej...

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. wolf #1679040 | 195.136.*.* 2 mar 2015 11:33

      Jaka nauka tacy studenci, jacy studenci taka muzyka. Jest to dość dziwne zważywszy, że studia to powinna być przede wszystkim nauka, a melanż powinien być dodatkiem. Cóż - czasy się zmieniają. Trzeba to zaakceptować, niekoniecznie się z tym zgadzać.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (22)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5