Czy sanepid pomoże zatorzanom?

2015-02-01 15:50:00(ost. akt: 2015-02-01 15:42:19)

Autor zdjęcia: czytelnik

Wilgoć, grzyb na ścianach, brak domofonu i oświetlenia, narkomani na korytarzu. — Prosimy, pomagajcie nam dalej! Niech miasto zacznie w końcu odpowiadać za swoje budynki — czytamy w liście do redakcji. Mieszkańcy czują się ignorowani przez miasto i zarządcę.
Pod koniec grudnia interweniowaliśmy w sprawie kamienicy przy ul. Zientary-Malewskiej 5. Lokatorzy włożyli spore pieniądze w remonty mieszkań. Od lat walczą z wilgocią, wędrującym po ścianach grzybem, nieszczelnymi oknami i cieknącym dachem. To walka skazana jest jednak na klęskę, bo — jak powiedział nam jeden z mieszkańców — wilgoć wychodzi na ściany kilka miesięcy po generalnym remoncie.

W drzwiach wejściowych nie ma domofonu. Dlatego każdy może wejść do budynku. Na przykład, żeby się załatwić. Mieszkańcy chcieli sami zająć się zainstalowaniem domofonu, podobnie jak oświetlenia zewnętrznego. Spotkali się z odmową. Budynek podlega specjalnemu prawu, bo jest... zabytkiem.

Do końca ubiegłego roku miały być naprawione schody i dziurawy dach. Co się zmieniło po naszej interwencji? „Po artykule o kamienicy zostały zrobione schody od parteru do pierwszego piętra. Od pierwszego piętra do drugiego już nie. Drzwi wejściowe, aby nie wiało, zostały tylko poobijane listewkami. Teraz nie możemy budynku zamknąć. Domofonu jak nie było, tak nie ma. Wystąpiliśmy do sanepidu o przebadanie grzyba w budynku. Mamy nadzieje że sanepid stanie po naszej stronie. Pani Halina Ciunel miała odpowiedzieć nam na pismo, obiecała, ale do dziś nie ma odpowiedzi. Prosimy dalej o pomoc, aby miasto zaczęło odpowiadać za swoje budynki” — czytamy w liście lokatorów.

Zbigniewa Karpowicza, prezesa Zakładu Lokali i Budynków Komunalnych, zapytaliśmy ponownie, kiedy zostaną wykonane niezbędne remonty. W odpowiedzi otrzymaliśmy szczegółowy opis tego, co zostało zrobione, i tego, co ma być zrobione. Dokonano naprawy schodów z parteru na piętro w „najniezbędniejszym zakresie”. Dowiedzieliśmy się, że „trwają przygotowania do rozpoczęcia procedury przetargowej na wyłonienie wykonawcy instalacji pionowej ścian piwnic”. Ma to być sposób na poradzenie sobie z wilgocią. We wskazanym przez mieszkańców mieszkaniu „zdiagnozowano przyczynę pleśni”.

O montaż domofonu w zabytkowej kamienicy zapytaliśmy Bartłomieja Skrago, rzecznika Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Poinformował nas, że „ZLiBK złożył wniosek w sprawie wytycznych, według których można zamontować domofon w kamienicy. Wszelkie prace należy wykonywać z jak największym poszanowaniem substancji zabytkowej. Takie zalecenia zostały przez nas przedstawione 5 stycznia. Dalsze kroki należą do zarządcy budynku”.

Ile to może potrwać? Mieszkańcy już dawno stracili cierpliwość. Jak sami przyznają, czują się ignorowani przez miasto i zarządcę budynku.

kg

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (18) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. list do redakcji #1654378 | 178.43.*.* 3 lut 2015 13:36

    Niech Samorząd Terytorialny odpowiada finansowo za ciężko wywalczone mienie nazistowskie dzielnie przez armię czerwoną skonwertowane we własność w ramach projektu politycznego wolna Polska.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Quo Vadis #1654284 | 178.43.*.* 3 lut 2015 12:16

    Jak budować instytucje wolnej Polski w Prusach Wschodnich?

    odpowiedz na ten komentarz

  3. niuska #1653294 | 217.99.*.* 2 lut 2015 14:59

    To standard, żę mieszkańcy niech bulą za remonty i reszte a miasto ma gdzieś, zapewne nie jedna kamienica tak ma i ci którzy nie mieszkają w kamienicach prowadzonych przez ZLiBK nie powinni sie wypowiadać bo mogę multum takis spraw przedstawić. Mieszkańcy wkońcu też maja prawo czynsze podwyższaja i co ? nic z tego nie ma. A Pan Prezydent umie tylko obiecywać i wysyłać drogą e-mailową ulotki wyborcze jaki on za mieszkańcami jest, śmiech na sali !!! Miasto nie da pienidzy boo??- robią LT w miescie :) Pan Karpowicz hmmm wogóle z tego co wiem z mieszkańcami się nie spotkał przysłał kogoś od siebie na spotkanie, i taka to polityka. Trzeba walczyć o swoje i niech miasto zacznie dbać o swoje kamienicy, które gdyby były zrobione to nie straszyły by ludzi.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. Do mieszkańców Zatorza: #1653268 | 83.9.*.* 2 lut 2015 14:40

    Ta wilgoć to jest efekt wietrzenia mieszkania a lokatorzy oszczędzają ogrzewanie.

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Zatorzak #1653139 | 178.43.*.* 2 lut 2015 12:44

      Pan Karopwicz tym izolowaniem pionowych scian piwnic na zatorzu zagrzybił i zapleśnił nie jeden blok. To co robia powoduje jeszcze wieksze straty i wilgoc w lokalach.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (18)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5