Ukradł kartę do bankomatu i płacił nią zbliżeniowo. "Szczery" złodziej przyznał się też do innych akcji...

2014-12-22 12:30:14(ost. akt: 2014-12-22 16:16:27)

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

62 lata, odsiadka za plecami, zakupy za pieniądze na koncie pewnej mieszkanki podolsztyńskiego Barczewa i okazyjnie parę kradzieży — to przepis na przedświąteczne szaleństwo w wykonaniu Krzysztofa K. z Olsztyna. Mężczyznę złapano dzięki kamerom monitoringu w centrum handlowym.
Wszystko zaczęło się dokładnie tydzień temu, kiedy pewna mieszkanka Barczewa zgubiła portfel, w którym trzymała dokumenty i kartę bankomatową, a z jej konta zniknęły pieniądze. Sprawę zgłosiła policji.

Szczęśliwy znalazca wyrzucił portfel i dokumenty, a z kartą postanowił pojechać do centrum handlowego w Olsztynie z nadzieją, że uda mu się zapłacić za zakupy zbliżeniowo. Wprawdzie wydał 80 zł, ale nie podejrzewał, że nad wszystkim czuwa policja.

Właścicielka portfela wskazała funkcjonariuszom adres centrum handlowego, w którym zapłacono jej kartą. Policjant z Barczewa, który zajmował się sprawą, pojechał na miejsce i przejrzał nagrania z monitoringu.

Na jednym z nagrań zauważył podejrzanie zachowującego się mężczyznę, który mógł być sprawcą przestępstwa. — Wracając do pojazdu służbowego w holu centrum handlowego zauważył mężczyznę, którego rysopis odpowiadał podejrzanemu z nagrania. Policjant zatrzymał mężczyznę — informuje Krzysztof Bisior z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.

Mężczyzna przyznał się interweniującemu policjantowi do posługiwania się cudzą kartą bankomatową. — Okazało się, że "zaopiekował się" nią 62-letni Krzysztof K., który niedawno opuścił więzienie, gdzie przebywał za przestępstwa przeciwko mieniu — dodaje Krzysztof Bisior.

62-latek został przewieziony do jednostki policji. W trakcie składania wyjaśnień szczerze przyznał się również do popełnienia innego przestępstwa.

— Jak się okazało, 15 grudnia br. Krzysztof K. z otwartego mieszkania na terenie Olsztyna ukradł tablet, portfel z zawartością dowodu osobistego, karty bankomatowej oraz 100 zł. Dokładnie opisał tez policjantom jak działał: idąc klatką schodową chwytał za klamki drzwi wejściowych do mieszkań sprawdzając, które drzwi są otwarte. Wykorzystał nieuwagę pechowych domowników i ukradł im rzeczy o wartości ok. 700 zł — mówi Bisior.

Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży oraz posługiwania się cudzą kartą. Za te przestępstwa kodeks karny przewiduje do 10 lat pozbawienia wolności. Kara ta może być jeszcze większa z uwagi na fakt, iż sprawca działał w warunkach recydywy.

Policjanci przypominają, aby nie pozostawiać rzeczy bez nadzoru. Pozostawiony telefon czy torebka jest „okazją” dla złodzieja, który taką sytuację wykorzysta.

:

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. hahahahahaha to jest śmieszne hahaha #1615940 | 89.228.*.* 22 gru 2014 17:52

    "Za te przestępstwa kodeks karny przewiduje do 10 lat pozbawienia wolności. Kara ta może być jeszcze większa z uwagi na fakt, iż sprawca działał w warunkach recydywy." - hahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha haha kupa śmiechu XDDDDDDDDD hihihihihihihi... hahahaha XDDDDD

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

  2. KatOlik #1616436 | 31.6.*.* 23 gru 2014 09:28

    Stara menda niech zdycha w pierdlu!

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. antyleming #1616700 | 83.19.*.* 23 gru 2014 16:08

      Więzienie to będzie jedyna szansa na przeżycie w godnych warunkach do późnej starości ...... opieka 24 h, żarcie i spanie gratis, opieka medyczna na każde zawołanie (bez kolejek) ....... ZOBACZYCIE ........ na "Złoty Parasol" nie liczcie.

      odpowiedz na ten komentarz

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5