Ekspedientka piekarni okradła klientkę. 1900 euro schowała w bieliźnie

2014-12-16 16:38:06(ost. akt: 2014-12-16 16:37:44)

Autor zdjęcia: Archwium GO/PB

Nawet 5 lat więzienia może grozić 46-letniej ekspedientce jednej z olsztyńskich piekarni, która wykorzystując nieuwagę klientki ukradła jej torebkę. Podczas przeszukania, policjantka znalazła 1900 euro schowane w... bieliźnie podejrzanej kobiety.
Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek (15 grudnia) w jednej z olsztyńskich piekarni. Zgłaszająca kradzież kobieta zeznała, że w drodze do kantoru zaszła z wnuczkiem do piekarni.

— Podczas robienia zakupów wnuczek wyszedł ze sklepu, a kobieta wybiegła za nim, zostawiając towar oraz nieduża torebkę. Do lokalu wróciła po krótkiej chwili i stwierdziła brak torebki z pieniędzmi — mówi Marcin Świniarski z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.

W międzyczasie nikt nie wchodził ani nie wychodził z lokalu, w którym przebywała wyłącznie sprzedawczyni. Ekspedientka stanowczo stwierdziła, że nie wie nic o zaginionej torebce.

Pokrzywdzona kobieta o sprawie powiadomiła policjantów, którzy przeszukali piekarnię, ale nic nie znaleźli. — Na miejsce przyjechała funkcjonariuszka policji, która podczas kontroli osobistej znalazła 1900 euro schowane w bieliźnie podejrzanej — dodaje Marcin Świniarski.

Ekspedientka została zatrzymana w areszcie. Jeżeli 46-latka usłyszy zarzut kradzieży, może jej grozić nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KMP Olsztyn

Komentarze (26) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ds #1681310 | 81.190.*.* 4 mar 2015 19:02

    To jest największa choroba Polski. Nieuczciwość obywateli. W spadku po komunie kiedy wszyscy kradli co sie dało. Praca nie dawała wystarczającego uczciwego zarobku więc wytworzył się drugi obieg. Ja Ci "załatwie" to a ty mnie "załatwisz" tamto. W Polsce nie ważne jak przyjaźnie ktoś wygląda i jak jest dobrze ubrany może się okazać złodziejem. W pociągu, autobusie, poczekalni musisz człowieku być czujny jak pies podwójny. Po zostawioną na chwilę torebke nie ma co wracać. Nie skończy się to happy endem bo już w jakimś mieszkaniu cała rodzina z dziećmi z wypiekami na twarzy rozbebesza ją ogladając łupy.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. gejarek #1611770 | 83.16.*.* 18 gru 2014 07:17

    Wina tuska. Najwięksi złodzieje to z PO, taki Hofman, Girzyński, Kamiński.... długo by wymieniać

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. po #1611291 | 88.156.*.* 17 gru 2014 14:56

      Chciała jak złodziejaszki z PiS-u na wakacje do Madrytu się przejechać...pochlać...

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    2. sheriff #1611281 | 83.6.*.* 17 gru 2014 14:43

      Sprzedawczyni napatrzyła sie na olsztyńskie inwestycje posmutniała że do pewnej partii w porę nie przystapiła i postanowiła że jej też sie coś od życia należy .

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

    3. wyatt earp #1611195 | 46.113.*.* 17 gru 2014 13:07

      Brawa dla policjantki za odwagę. Przeszukanie osoby najpewniej na legitymację ale nie wymiękła.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (26)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5