Olsztyn. Trzylatka bosa i ubrana tylko w piżamę sama wyszła z przedszkola

2014-10-17 07:38:03(ost. akt: 2014-10-17 08:00:47)
Dziewczynka przeszła przez skrzyżowanie. Na szczęście nic jej się nie stało

Dziewczynka przeszła przez skrzyżowanie. Na szczęście nic jej się nie stało

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Trzyletnia dziewczynka bosa i ubrana tylko w piżamę sama wyszła z przedszkola i przeszła przez ruchliwe skrzyżowanie w Olsztynie. Cudem nic jej się nie stało. Nauczycielka, która miała się nią opiekować, została zawieszona.
Dziewczynka wyszła z Przedszkola Miejskiego przy ul. Pieniężnego w trakcie leżakowania, po godz. 13.

Dziecko w piżamce z przedszkola przy Pieniężnego poszło pod górę, przeszło przez skrzyżowanie i dotarło w pobliże salonu sukni ślubnych.

— Tam dziewczynkę zauważyła osoba postronna — mówi Krzysztof Bisior z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. Inny ze świadków domyślił się, że dziewczynka mogła wyjść z przedszkola. Pobiegł do placówki i zapytał, czy przypadkiem nie zgubiło im się dziecko. W tym czasie kobieta, która zaopiekowała się Marysią, przyprowadziła ją do placówki.

Nauczycielka, która opiekowała się w tym czasie grupą, została zawieszona w obowiązkach. Policjanci z prokuratorem sprawdzają, czy dorośli narazili dziecko na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Jeśli uznają, że tak, może im grozić pięć lat więzienia.

mk



Komentarze (58) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. iii #1511347 | 95.41.*.* 17 paź 2014 21:20

    najłatwiej oskarżyć opiekunke durnym paragrafem a może trzeba oskarżyć osoby które dopuszczaja opiekę jednej pani nad grupa dzieci jest za mało przedszkolanek bo przeciez na wiecej nie ma kasy! drodzy rodzice nie radziciesobie czesto z jednym dzieckiem a upilnujcie 10 czy wiecej ! a dopiero wieszajcie winnych

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. nonie #1510811 | 83.11.*.* 17 paź 2014 14:00

      Fakt, w głowie mi się nie mieści jak dziecko mogło wyjść podczas leżakowania. Zdarzają się różne sytuacje ucieczek dzieci, ale nie potrafię sobie wyobrazić jak mogło do tego dojść. Sama jestem nauczycielem i wiem na co stać dzieci. Serdecznie współczuję Pani, której przydarzyła się taka trefna sytuacja. Zanim wydacie pochopną decyzję pomyślcie o tym jak sami wychowujecie swoje dzieci. Czasami ręce opadają. Niektórzy nie potrafią jednego dziecka upilnować, a co mamy powiedzieć kiedy mamy pod opieką 28 dzieci, kupe spraw totalnie bezsensownych, papierkowej roboty. Niby pracujemy po 5 godzin, większości czasu trzeba zostać po godzinach a drugie tyle jeszcze zrobić w domu. Nikt nie ma prawa osądzać jeżeli sam nie pracuje jako nauczyciel. Poza tym nadmieniam, ile razy zdarzają sie zebrania, gdzie musisz wyjść sali i zostawić dzieci pod opieką innych pracowników. Niestety, ale odpowiedzialność za to, co się dzieje w sali ponosi odpowiedzialność nauczyciel, mimo, że w tej chwili musi być gdzieś indziej i to nie z własnego wyboru. Z polecenia. Szczerze współczuję.

      Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

    2. olsztynianka #1511091 | 178.183.*.* 17 paź 2014 18:08

      Bardzo się cieszę, że komentarze zwłaszcza ostatnie są bardzo obiektywne. Macie rację - nie czas rozpalać stos. Bardzo współczuję malutkiej podróżniczce i jej rodzicom ale i nauczycielce tak jak pisałam poniżej. Dzieci mają takie pomysły,że mózg dorosłego człowieka nie ogarnia. Najważniejsze,że maluch jest cały i zdrowy. Dziękujmy ludziom, którzy zainteresowali się maluszkiem i odpowiednio zareagowali! BRAWO!!!!!!!A w przedszkolu wstawcie dobre zamki i zamykajcie furtkę , żeby już żaden maluszek - nie chciał do mamusi.

      Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. olsztynianka #1510738 | 178.183.*.* 17 paź 2014 13:01

        Dostałam minusów, że hej! Ale ..... nie bronię przedszkolanki. Usiłuję dociec jaki był powód. Piszecie,że to ta co biła dzieci..... to coście zrobili,żeby jej za taki czyn nie było w przedszkolu. Jak by nie było to by nie było przedstawionej sytuacji. Nie zrozumieliście kompletnie mojego komentarza. I czemu nikt się nie odezwał w sprawie przechodniów - nie reagujących na dziecko?

        Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

        1. zaznajomiona #1510761 | 95.49.*.* 17 paź 2014 13:23

          a czy ktos z Państwa zastanowił się nad tym,że w takiej grupie gdzie jest ok20-25dzieci,małych dzieci jest tylko JEDEN opiekun!!!!nie bronię przedszkolanki bo nie chciałabym przezyc czegos takiego ale trzeba spojrzeć na problem troszeczke szerzej...

          Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

          Pokaż wszystkie komentarze (58)
          2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5