Olsztyniacy toną w długach. Przyczyna? Kredyty i alimenty

2014-09-27 12:00:00(ost. akt: 2014-09-27 11:16:31)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Archiwum GO

Według ostatniego raportu firmy Big Monitor, która przeanalizowała zadłużenie finansowe Polaków, wynika, że ponad 30 tys. mieszkańców Olsztyna ma zaległości finansowe. Większość z nich dotyczy kredytów, ale znaczna część wynika z... niepłacenia alimentów.
— Co roku wpływa do nas 1300 wniosków o przyznanie prawa do otrzymywania zasiłku z funduszu alimentacyjnego. Do dziś na nowy okres zasiłkowy 2014/2015 wydaliśmy już 336 decyzji dla osób uprawnionych na dzieci do 18 roku życia i 60 decyzji dla osób uprawnionych na dzieci po 18 i do 25 roku życia — mówi Rafał Kasprzak, kierownik Działu Świadczeń Rodzinnych MOPS w Olsztynie.

Niepokojące jest, że dużą część tych osób stanowią ludzie młodzi. — Nie prowadzimy odrębnych statystyk, jednak liczba młodych ludzi składających u nas wnioski jest rzeczywiście spora — uważa Rafał Kasprzak.

Dlaczego uchylamy się od płacenia alimentów? — Kiepska sytuacja ekonomiczna — to główny powód, szczególnie w naszym regionie. Ludzie po prostu nie mają z czego ich płacić — ocenia dr Tomasz Wierzejski ekonomista z UWM.

Tę opinię podziela Marcin Janusz z Katedry Polityki Społecznej i Ubezpieczeń UWM. On również przyczynę widzi w kiepskiej sytuacji ekonomicznej społeczeństwa i wysokim bezrobociu. Przywołuje jednak jeszcze jeden aspekt. — Formalnie ci, którzy nie mają pracy i nie mają dochodów, nie mogą płacić alimentów. Tymczasem pracują w tzw. szarej strefie, bez umowy i tak zarabiają na utrzymanie. Jeśli chodzi o nasze województwo, to przoduje ono w statystykach zatrudniania ludzi w taki sposób — mówi Marcin Janusz.

Jakie motywy kierują tymi ludźmi: wyrachowanie czy bezradność? — Z jednej strony jest to czysta kalkulacja i kombinatorstwo spowodowane tym, że rodzic nie czuje więzi z dzieckiem i jest mu ono obojętne. Wiec jeśli ma taką możliwość, żeby nie płacić, to nie płaci. Taki mechanizm wykształcił się w PRL-u i w tym przypadku do dziś nic się nie zmieniło — odpowiada prof. Marek Sokołowski, socjolog z UWM.

AN

Komentarze (15) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. niedawno #1494609 | 27 wrz 2014 13:04

    pisaliście o tym jacy olsztynianie są bogaci

    Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. rtg #1494767 | 81.190.*.* 27 wrz 2014 16:55

      A wystarczyło by tak nie wiele dać normalny kredyt hipoteczny nie na 100 lat tylko 15 spłacać tyle ile się pozyczylo. Zabrać umowy smieciowe. Wyeliminować z rynku pracy byłych policjantów i wojskowych z emerytura. Dac dodatek na dzieci.

      Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. WWW #1494588 | 178.235.*.* 27 wrz 2014 12:41

        Przy tak żenujących zarobkach czemu się dziwić ? Długów nie ma tylko grupka biznesmenów i ludzi którzy mając dobre plecy mogą pracować tam gdzie chcą, a nie muszą, i to za ludzkie pieniądze. Ale jak władza pieje z zachwytu nad otwarciem galerii , w której przyjezdny student zarobi 1200, to o czym tu mówić...

        Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. vater #1494576 | 151.248.*.* 27 wrz 2014 12:28

          dac normalnie zarobic i bedzie po problemie:)

          Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

          1. olka #1494741 | 83.28.*.* 27 wrz 2014 16:18

            nastoletnie idzie do szkoły na dwa lub trzy dni bierze zaświadczenie i na wagary a ojciec buli sam z ledwością wiążąc koniec z końcem

            Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

          Pokaż wszystkie komentarze (15)
          2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5