Ochroniarz zaatakowany nożem na olsztyńskim Zatorzu
2014-09-16 21:00:45(ost. akt: 2014-09-17 09:57:20)
Tragicznie mógł zakończyć się dzień pracy ochroniarza jednego ze sklepów na olsztyńskim osiedlu Zatorze. Awanturujący się klient, zaskoczył pracownika z nożem przed sklepem. Na szczęście, skończyło się na groźbach.
Nietrzeźwy mężczyzna pojawił się w sklepie na Zatorzu w poniedziałek (15 września). Wszczynał awantury, zaczepiał i obrażał klientów, spokojnie robiących zakupy. Do akcji musiał wkroczyć pracownik ochrony. Mimo że bez problemu udało mu się wyprowadzić mężczyznę na zewnątrz, agresor nie chciał odpuścić. Podjął jeszcze jedną próbę przedarcia się na teren sklepu.
Gdy ochroniarz udaremnił tę próbę, wydawało się, że pijany mężczyzna ochłonął i zostawił w spokoju klientów i sklep. Postanowił jednak zaczaić się i zemścić na ochroniarzu. Zaskoczył go z nożem przed wejściem do sklepu. Na szczęście, skończyło się tylko na groźbach.
Na miejscu pojawił się patrol interwencyjny ochrony sklepu, który zatrzymał mężczyznę i przekazał go policji. Sprawca gróźb po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany i będzie odpowiadał przed sądem. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
red.
Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (8)nietutejszy #1487240 | 18 wrz 2014 07:53
Mieszkałem na Zatorzu kilka lat, wyniosłem się na Nagórki. Nie dostrzegam nigdzie zagrożenia. Okoliczni menele zaczepiali mnie per 'daj pińć złotych, to będzie spokój' - na spokojne pytanie 'a masz tu kolegów, czy tak sam w ryj chcesz?' zawijali zapijaczone mordy w pośpiechu, więc jeżeli to jest ta olsztyńska 'gangsterka', to sorry. Zagrożeniem mogą być podpite nastolatki, cwane w grupie, ale wystarczy że lider dostanie lutę, aż się nakryje, to reszta sp....dala nie wiadomo gdzie. Ja konusem nie jestem, i byle obszczymurki mnie nie zastraszą, ale z osobami starszymi i kobietami to już inna sprawa. Ale to udawać być zastraszonym, dać drobne i powiedzieć, że to wszystko, co się ma, i od razu na policję. Nie grać kozaka, jak się nie wygra. No niestety. Tak trzeba. Ja mogę sobie pozwolić na dyskusję, bo nie jestem pokurczem, i najważniejsze, to się nie boję. No bo nie. A takich osób to oni się boją.
odpowiedz na ten komentarz
Urbanista #1486712 | 77.245.*.* 17 wrz 2014 13:15
Pomyśleć, że 15 lat temu Zatorze było najniebezpieczniejszą dzielnicą. Dziś większość tamtych bandziorów zachlała się na śmierć, siedzi w kiciach lub jest już w Anglii. Dziś Zatorze to piękny, zielony teren pokryty parkami i nowymi inwestycjami (browary, wawel, borowa, rataja...). Nieopodal największy las w Europie leżący w granicach administracyjnych miasta, Tesco itp. coraz więcej odnowionych kamienic, coraz więcej młodych. Z kolei w palmę pierwszeństwa w przestępstwach i brzydocie przejęły betonowe Jaroty i Nagórki, będące od wielu lat na szczytach policyjnych statystyk w rozbojach, kradzieżach, pobiciach.
Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
zatorze #1486676 | 178.36.*.* 17 wrz 2014 12:24
to wymarła dzielnica z emerytami.tu nic si nie dzieje a market postawili pierwszy w 2010.wszyscy spier...z tej dziury
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-10) odpowiedz na ten komentarz
Patologia #1486560 | 88.156.*.* 17 wrz 2014 10:03
Nic się na zatorzu nie zmienia patologia
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
mazury #1486557 | 37.8.*.* 17 wrz 2014 09:59
tak robią tzw "podstawione słupy" ,agresor lub wyjątkowo upierdliwy klient celowo zwraca na siebie uwagę aby w tym czasie osoby współpracujące mogły bezkarnie kraść ,to niestety mnie spotkało ,niestety (dla kradnącego) kiedy po chłodnej analizie zorientowałam się w sytuacji i na ulicy dogoniłam potencjalnych sprawców odbierając towar .Wtedy też pijany odwracał uwagę.
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz