Monitoring na dworcu w Olsztynie odstrasza złodziei?

Fundacja Panoptykon zarzuciła spółkom PKP, że monitoring na dworcach, peronach i w wagonach wcale nie sprawił, że pasażerowie poczuli się pewniej. Kolejna uwaga dotyczy tego, że niektóre kamery rzekomo "łapią" nie tylko obraz, ale i dźwięk. A to ich zdaniem może w niektórych przypadkach naruszać prywatność pasażerów. Chociaż sąd odrzucił skargę fundacji na PKP, to temat wciąż jest gorący.



Monitoring na Dworcu Głównym w Olsztynie obecny jest od 2011 r. Większość pasażerów z którymi rozmawialiśmy chwali tę decyzję, bo ich zdaniem dworzec nigdy nie był oazą bezpieczeństwa. — Sama byłam zaczepiana przez pijanych bezdomnych obrzydliwie domagających się drobnych pieniędzy. Byłam również świadkiem, jak ochrona dworca szarpała się z jednym z nich — wspomina Marzenna Kuligowska, która pociągiem dojeżdża do pracy w Olsztynie.



— Mnie akurat nie spotkało tutaj jeszcze nic przykrego, ale koleżankę ze studiów okradli. Jak mi to opowiedziała, od tego czasu staram się trzymać torebkę przed sobą — dodaje się z kolei Joanna Makarewicz, studentka.



Paulina Jankowska, PKP: — Jednym z celów instalowania monitoringu na dworcach jest oczywiście odstraszanie potencjalnych sprawców przestępstw czy wykroczeń. Dane z monitoringu ułatwiają ustalenie winnych. Monitoring na dworcu w Olsztynie rejestruje jednak tylko obraz — mówi.

Komenda Miejska Policji nie prowadzi wprawdzie statystyk dworcowych interwencji, ale jej funkcjonariusze przyznają, że od czasu instalacji kamer rzadziej zaglądają na Dworzec Główny (zauważono m.in. mniejszą liczbę przypadków kradzieży kieszonkowców). Kiedy już jednak są tam wzywani, zwykle chodzi o zakłócenia porządku przez pijane osoby lub o kradzieże.



— Spółki Grupy PKP pragną podkreślić, że głównym celem instalacji kamer jest poprawa bezpieczeństwa pasażerów. Wyniki prowadzonych cyklicznie badań satysfakcji wskazują, że pasażerowie uznają bezpieczeństwo za istotny czynnik wpływający na komfort podróży — informuje Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe. — Kamery zainstalowane na dworcach, stacjach kolejowych oraz w pociągach PKP Intercity rejestrują wyłącznie obraz. W uzasadnionych przypadkach materiały zebrane z urządzeń służą pracy policji lub innych służb.

Jak dodaje, monitoring wizyjny wspomaga także wykrywanie prób włamań, kradzieży czy dewastacji. — O monitoringu pasażerowie informowani są za pomocą rozmieszczonych na dworcach i peronach piktogramów informacyjnych. Specjalne naklejki informujące podróżnych o monitoringu wizyjnym znajdują się również w pociągach PKP Intercity.

Dzięki monitoringowi odnotowaliśmy znaczny wzrost poziomu bezpieczeństwa w ostatnim okresie. Liczba interwencji ochrony na niektórych dworcach zwiększyła się w pierwszym półroczu tego roku o ponad 120 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Odnotowano również ponad trzykrotny wzrost wykrywalności m.in. przypadków pozostawionych bez opieki bagaży czy wypadków wymagających wezwania pomocy medycznej — wylicza Siemieniec.