Obwodnica Olsztyna da oddech kierowcom

2014-08-22 12:01:39(ost. akt: 2014-08-22 12:42:27)
Gdyby zapytać mieszkańców o największą potrzebę stolicy regionu, większość na pewno wskazałaby obwodnicę, o której mówi się od kilkudziesięciu lat. Główny argument wciąż jest taki, że podobną trasę mają już wszystkie większe miasta w kraju, tylko nie my. Ale wkrótce to się zmieni, ponieważ obwodnica ma być gotowa za niecałe cztery lata. Przypominamy nieco historię tej inwestycji i sprawdziliśmy, co w niej słychać nowego.

Przetarg dał sygnał do działania


Wielu nawet najbardziej sceptycznych kierowców mogło w końcu odetchnąć z ulgą, kiedy w grudniu ubiegłego roku olsztyński oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad ogłosił dwa przetargi na budowę 10- i 14-kilometrowego odcinka obwodnicy. Przypomnijmy, że dwujezdniowa obwodnica ominie Olsztyn od południowej strony. Prace uwzględniają m.in. pięć węzłów drogowych: Olsztyn Zachód, Olsztyn Południe, Olsztyn Jaroty, Olsztyn Pieczewo, Olsztyn Wschód.

Jak podaje GDDKiA podpisanie umowy z potencjalnych wykonawcą szacuje się na marzec 2015 r., ale ten termin nie jest „sztywny”. Możliwe są bowiem liczne zapytania za strony przedsiębiorstw oraz ewentualne odwołania się od wyników komisji przetargowej. Prace budowlane przy budowie trasy niemal na pewno ruszą jednak w przyszłym roku. Kryteria przetargu wyraźnie mówiły również, że każdy z odcinków trasy ma powstać w terminie nie dłuższym niż 31 miesięcy (do terminu realizacji nie będą jednak wliczane okresy zimowe). Szacuje się, że całkowity koszt budowy trasy wyniesie ok. 1,4 mld zł.

Pozytywne konsekwencje związane z budową południowej obwodnicy miasta są oczywiste: stolicę Warmii i Mazur ominą w końcu samochody ciężarowe, które dziś nie tylko skutecznie uprzykrzają życie mieszkańcom, ale niszczą jednocześnie miejskie drogi obniżając ich bezpieczeństwo.


Miasto wzięło się do pracy


Jak wiadomo, zarządcą obwodnicy będzie GDDKiA, a sama trasa będzie miała charakter drogi ekspresowej. W planach budowy południowej obwodnicy dużą rolę odgrywa jednak miasto, chociaż nie będzie wykładało na budowę obwodnicy pieniędzy. Władze Olsztyna muszą jednak wziąć na siebie ciężar dowiązania miejskich ulic z planowanym przebiegiem obwodnicy. Środki na ten cel ratusz musiał więc zabezpieczyć w miejskim budżecie.

Na początku roku miasto zawarło z władzami województwa porozumienie w sprawie rozbudowy drogi wojewódzkiej nr 598 Olsztyn-Butryny-Zgniłocha. Kolejne dowiązania ulic do planowanej obwodnicy dotyczą budowy połączenia ulic Wilczyńskiego i Płoskiego z drogą krajową nr 51 na odcinku alei Warszawskiej (planowany termin zakończenia realizacji inwestycji — 2018 r.); budowy nowego przebiegu ulicy Pstrowskiego do węzła Szczęsne oraz budowy ulicy Towarowej od skrzyżowania z ulicą Leonharda wraz z przebudową ulicy Lubelskiej na odcinku od skrzyżowania z ulicą Stalową.

Zakończenie robót związanych z budową nowo projektowanego odcinka ulicy Towarowej zaplanowano na 2016 r., natomiast przebudowę ulicy Lubelskiej na rok 2017. Przebudowę istniejącego odcinka ulicy Towarowej przewidziano z kolei na 2018 r. W przypadku ul. Towarowej w ratuszu trwają obecnie prace mające na celu wszczęcie jeszcze w sierpniu przetargu na budowę. Jeśli chodzi o rozbudowę drogi wojewódzkiej nr 598, na początku lipca władze województwa i miasta zawarły z firmą Roden Road Design Polska z Warszawy oraz Roden Mernoki Iroda Kft Budapeszt umowę na opracowanie dokumentacji projektowej wraz z pełnieniem nadzoru autorskiego na rozbudowę drogi.

Pieniędzy od państwa wciąż nie było


Obwodnica przez długie lata nie była niestety uwzględniana w rządowych planach budowy dróg, przez co północno-wschodnia Polska zdaniem wielu była wykluczona komunikacyjnie względem innych regionów. Mimo to na początku lat 90. wykonano koncepcję budowy drugiej jezdni na drodze krajowej nr 51 na odcinku Olsztynek-Olsztyn. Kilka lat później wykonano koncepcję programową modernizacji drogi krajowej 16 na odcinku od obejścia Ostródy do Barczewa, także z wyłączeniem Olsztyna. Ale pieniędzy od państwa wciąż nie było.

Na przełomie wieków w Wojewódzkim Biurze Planowania Przestrzennego wykonano pierwsze studium możliwości obejścia miasta na ciągach dróg między regionalnych nr 16, 51 i 53, a miasto wykonało studium komunikacyjne. W obu opracowaniach brano pod uwagę budowę obwodnicy. W 2005 r. zapadła wprawdzie decyzja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o przystąpieniu do wykonania projektu obwodnicy (podpisano też porozumienie GDDKiA z miastem), ale długo nie było przydziałów ministerialnych środków na kontynuowanie prac.

W 2011 r. Rada Ministrów przyjęła Program Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015, ale z pominięciem budowy obwodnicy Olsztyna na liście podstawowej. Trasa została umieszczona w rezerwowym załączniku 1a. Mieszkańcy długo czekali na pozytywne decyzje, ale te nie nadchodziły. Dlatego zaczęto głośno upominać się o inwestycję. W lutym 2013 r. mieszkańcy wraz z samorządowcami zablokowali na trzy godziny ul. Sielską, przez co ruch na tym odcinku był sparaliżowany. Wielokilometrowe korki miały przypomnieć rządowi, że Olsztyn znajduje się w krytycznej sytuacji. Także władze miasta zainicjowały prace dotyczące ograniczenia tranzytu ruchu samochodów ciężarowych przez Olsztyn i skierowaniu go na inne drogi krajowe oraz wojewódzkie. Dopiero jesienią 2013 r. rząd dał zielone światło dla budowy południowej obwodnicy miasta. Rada Ministrów zatwierdziła załącznik zawierający listę kilkunastu obwodnic, które będą wybudowane w latach 2014-2020. Znajduje się na niej 25-kilometrowa obwodnica stolicy Warmii i Mazur.

erbe




Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (28) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. warmiak #1469423 | 81.190.*.* 25 sie 2014 17:44

    Zbliżają się wybory samorządowe. Sugeruję przy głosowaniu pamiętać, że Pan Grzymowicz będąc prezydentem miał w nosie obwodnicę miasta. Męczarnie mieszkańców Olsztyna obiecał zmienić dopiero jak się wybory zbliżyły. Jego obsesja TRAMWAJE mają byc panaceum na wszelkie olsztyńskie zło. Reszta jest nie ważna. A co do tramwajów ......chyba przynajmniej zarzut niegospodarności się szykuje dla niego? Wstyd mi za takiego prezydenta !

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz

  2. M #1469091 | 37.31.*.* 25 sie 2014 11:13

    Oj da! Już się nie mogę doczekać. Dzieje się wokół naszego miasteczka! :)

    odpowiedz na ten komentarz

  3. as #1468385 | 46.205.*.* 24 sie 2014 11:32

    Kochany redaktorze, obwodnica jest potrzebna nie dlatego, że w innych miastach już takie są, ale dlatego, żeby mniej ciężarówek jeździło przez miasto.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. kulinan #1468104 | 109.241.*.* 23 sie 2014 19:40

    A GDZIE KASA??? To Protas jak I Sekretarz Platfołmy jest partyjnym przełożonym posłów i senatorów z Warmii i Maz. To Protas powinien zobligować ich do nacisków w komisji skarbu. Jak komisja przyzna KASIORĘ to od obwodnicy nie będzie odwrotu. Tymczasem co robi PROTAS? Żre osmiornice u kumpla od knajp? Wie ktoś?

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  5. ??? #1467996 | 89.204.*.* 23 sie 2014 16:12

    Rozumiem, że obwodnica dojdzie do Wójtowa, do drogi na Lidzbark już nie? Jeśli tak, to nie jest pełny sukces. Pierwotnie miało być inaczej!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (28)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5