Martwe kaczki w stawie. Przypadek?
2014-08-16 17:08:00(ost. akt: 2014-08-16 17:09:50)
— Lubię spędzać tutaj przedpołudnia, szczególnie w takie upały. Ale to, jak wygląda ten staw, pozostawia wiele do życzenia: pełno śmieci, zielona woda i jeszcze te zdechłe kaczki — mówi pan Kazimierz, jeden z odpoczywających w parku Kusocińskiego w Olsztynie.
Wiadomość o zdechłych kaczkach w parku dotarła do nas od czytelnika. Trafiła również do straży miejskiej. — Dostaliśmy ją w niedzielę o godz. 11.47. Przechodzień poinformował nas, że w stawie pływają martwe kaczki. Na miejsce został wezwany patrol, który powiedział dyżurnemu, że na wodzie dryfują dwa zdechłe ptaki. Ten zawiadomił ekipę sanitarną — mówi Grzegorz Szczęsnowicz, rzecznik straży miejskiej w Olsztynie.
Martwe kaczki to tylko część zanieczyszczeń, które pływały w poniedziałek rano w stawie. Plastikowe worki, opakowania, butelki, gałęzie, martwe rośliny, kawałki chleba, kasza, a nawet opona urządziły sobie kąpiel w parkowej sadzawce. Czy takie warunki mają wpływ na kondycję kaczek?
— Podejrzewam, że ptaki mogły paść w wyniku zatrucia botuliną — wyjaśnia doktor Tomasz Stenzel z Katedry Chorób Ptaków UWM. — Toksyna botulinowa produkowana jest przez beztlenowe bakterie rozkładające materię organiczną — butwiejące rośliny, chleb czy inne pokarmy, którymi dokarmia się kaczki. Panujące ostatnio wysokie temperatury i płytka woda w parkowej sadzawce sprzyjają takim zatruciom. Jego ofiarami są najczęściej kaczki, które żerują w takiej wodzie. Podobne przypadki w przyrodzie się zdarzają. Jeśli chodzi o parki, to takich informacji nie mam — dodaje doktor Stenzel.
Dlaczego więc nieczystości nie są usuwane ze stawu na czas? — Park Kusocińskiego sprzątany jest dwa razy w tygodniu, w poniedziałki i czwartki. W te dni firma, która wygrała przetarg, ma za zadanie oczyścić chodniki, zieleń i staw — wszystko to, co jest powierzchniowo widoczne. Oznacza to, że te zanieczyszczenia musiały się pojawić w stawie w weekend. I na pewno dziś zgodnie z harmonogramem zostaną uprzątnięte — mówi Marta Bartoszewicz rzeczniczka ZDZiT.
Do tematu będziemy wracali.
Do tematu będziemy wracali.
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
na reporterskim szlaku #1465711 | 89.228.*.* 20 sie 2014 22:32
Te kaczki,to manichejska kłoda ateizmu, rzucona rękami neoliberałów pod nogi polskiego katolicyzmu!
odpowiedz na ten komentarz
wredna #1463180 | 81.190.*.* 17 sie 2014 18:31
A TO NIE KACZOR JARO WIELKA SZKODA BYLO BY PO KACZORACH
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
wds #1463058 | 83.11.*.* 17 sie 2014 15:49
Nie sondze : )
odpowiedz na ten komentarz
klakier #1462826 | 213.158.*.* 17 sie 2014 09:56
...dlaczego jest bałagan ..bo tak to jest skonstruowane
odpowiedz na ten komentarz
mario #1462806 | 77.229.*.* 17 sie 2014 09:14
Czy to nie podejrzane? Powiadomcie Macierewicza on wykryje spisek i zamach na "kaczora".
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz