Ojcowie na tacierzyńskim. Polska rodzina przechodzi rewolucję

2014-07-20 12:00:00(ost. akt: 2014-07-20 08:54:04)
- Najważniejsze, że mąż nigdy nie unika odpowiedzialności i kiedy tylko może, opiekuje się dziećmi - mówi Małgorzata Nalborska, bohaterka tekstu w piątkowym Olsztyn. Dzień po dniu

- Najważniejsze, że mąż nigdy nie unika odpowiedzialności i kiedy tylko może, opiekuje się dziećmi - mówi Małgorzata Nalborska, bohaterka tekstu w piątkowym Olsztyn. Dzień po dniu

Autor zdjęcia: Bartosz Cudnoch

Rozmowa z Barbarą Kułakowską-Szczepanek, psycholog z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 3 w Olsztynie.
— Polska rodzina przeżywa rewolucję. Szczególnie zmienia się rola ojca. To dobrze czy źle?
— Zacznijmy od tego, że te zmiany wymusza system. Istnieje równościowe prawodawstwo, wprowadza się parytety. I mamy, i tatusiowie chcą się realizować zawodowo. Mają różne godziny pracy i różne obowiązki. Obserwujemy też nowe, ale coraz powszechniejsze zjawisko osamotnienia młodej polskiej rodziny. Dzieci wyjeżdżają do dużych miast w poszukiwaniu pracy. Są tu zdani, także w opiece nad dziećmi, wyłącznie na siebie. Ich rodzice, dziadkowie oraz inni krewni, którzy mogliby im pomóc, są daleko. To osamotnienie również wymusza partnerski podział obowiązków. Teraz do poradni na badania pięcio- i sześciolatków z dzieckiem przychodzą oboje rodzice albo nawet sam tata. Kiedyś zazwyczaj była to mama.

— Przeczytałam gdzieś opinię młodej kobiety, która stwierdziła, że mąż, który zmieniał pieluchy i gotował zupki ich dziecku, przestał ją pociągać seksualnie. Czy tatusiowie idealni nie przestaną być dla swych żon sexy?
— Nie można generalizować opinii tej kobiety, choć psychologia ją tłumaczy. Atrakcyjna jest dla nas osoba inna niż my, trochę zagadkowa i niedostępna. Być może zajęty dzieckiem mąż tej pani przypominał zbytnio ją samą. Ale uważam, że jednak zaangażowanie mężczyzn w opiekę nad synem czy córką budzi w kobietach wdzięczność i czułość, a nie niechęć.

— Rozumiem, że zaangażowanie tatusiów w rodzinne obowiązki z punktu widzenia dzieci to same plusy.
— Tak, ponieważ obecność dwojga rodziców daje dzieciom poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa. I nawet w przypadku rozwodu czują się lepiej, niż gdy główną opiekunką jest matka. Przeżywają mniejszy lęk przed opuszczeniem przez matkę, bo wiedzą, że również tata umie się nimi zająć.

— Czy jednak ojciec, który zstępuje z piedestału i piecze ciasto na niedzielę, czegoś nie traci? Przez tysiąclecia był wojownikiem, kierownikiem i obrońcą.

— Wzór męskości po prostu się zmienia. Dziecko obserwujące tatę, będzie go naśladowało.

— Współczesna partnerska rodzina to jeden z modeli, jaki funkcjonuje dzisiaj w Polsce. Z drugiej strony środowiska konserwatywne lansują powrót do rodziny, często wielodzietnej, z tradycyjnym podziałem ról, w tym z niepracującą mamą. Czy ten dawny model jest dzisiaj możliwy?

— Jest piękny i wartościowy, a w tradycyjnej rodzinie dzieci czują się bardzo dobrze. Jednak świat się zmienia i my razem z nim. Zmienia się nie tylko podział ról w rodzinie, ale także ona sama. Bardzo często kobiety samotnie wychowują dzieci, a przynajmniej tak deklarują. W Polsce samotnej matce łatwiej jest zapisać dziecko do przedszkola. Rodzin z jednym rodzicem lub opiekunem mamy już prawie dwa miliony, z czego 90 proc. z nich to samotne matki z dziećmi.

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Radek #1444179 | 178.235.*.* 21 lip 2014 20:48

    ten urlop to namiastka tego co mają na zachodzie. Tam jest taki socjal że jak masz trójkę dzieci to nie musisz się martwić czym nakarmić. Wygoglujcie jaki socjal dla rodziców jest na zachodzie Europy. Tylko w Polsce rodzina usi pracować na trzy etaty żeby utrzymać dwójkę dzieci.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. On #1443320 | 89.228.*.* 20 lip 2014 18:35

    Pozdrowienia od kolegów z byłej pracy- szkoły na Nagórkach, pani Basiu.

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

  3. awa #1443049 | 81.190.*.* 20 lip 2014 12:06

    Może nazwa OJCOWSKI byłaby bardziej trafna.

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5