Reklamacja za reklamacją, czyli historia jednego mandatu ...

2014-07-12 16:12:00(ost. akt: 2014-07-12 16:17:54)
Zdjęcie jest tylko ilustracja do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracja do tekstu

Autor zdjęcia: Archiwum GO

Pani Karolina podróżowała komunikacją miejską z dwójką swoich dzieci. Mimo że dzieci były uprawnione do bezpłatnego przejazdu — jedno ma 2 miesiące, drugie 3,5 roku — kontroler ukarał panią Karolinę mandatem. Powód? Brak dokumentów potwierdzających wiek dziecka.
Zgodnie z uchwałą Rady Miasta dzieci do lat 4 mogą poruszać się komunikacją miejską bezpłatnie. Nie wszyscy rodzice jednak pamiętają, że trzeba mieć dokument potwierdzający wiek dziecka. Co może być takim dokumentem?

— Książeczka zdrowia, odpis aktu urodzenia... — mówi Paweł Pliszka, rzecznik Zarządu Dróg Zieleni i Transportu. — W przypadku kilkumiesięcznych dzieci decydujący powinien być zdrowy rozsądek kontrolera. Jeśli chodzi o dzieci na granicy wiekowej, zgodnie z uchwałą dokument jest konieczny.

Pani Karolina ani aktu urodzenia, ani książeczki zdrowia przy sobie nie miała. Dlatego dostała mandat. Od kary postanowiła się jednak odwołać, przynosząc do siedziby olsztyńskiego oddziału firmy Reflex, która kontroluje pasażerów MPK, odpisy skrócone aktów urodzenia dzieci.

Być może nie byłoby w całej historii nic dziwnego, gdyby nie fakt, że firma Refleks, powołując się na uchwałę Rady Miasta, reklamację odrzuciła. Powód? Zapis uchwały, mówiący o tym, że dokumenty bez zdjęcia ważne są łącznie z dokumentem potwierdzającym tożsamość.

Czy w związku z tym rodzice najmłodszych olsztynian, żeby podróżować komunikacją miejską, są zobowiązani do posiadania tymczasowego dowodu tożsamości lub paszportu swoich pociech? Czy to nie absurd?

— Rzeczywiście, w uchwale jest zapis o konieczności posiadania dokumentu ze zdjęciem — mówi Paweł Pliszka. — Jednak w polskim prawie nie ma obowiązku posiadania takiego dokumentu dla dzieci do lat 4, więc w takich przypadkach powinien wystarczyć dokument rodzica lub opiekuna prawnego.

Pani Karolina zamierza więc złożyć kolejną reklamację. Liczy, że tym razem zostanie ona uwzględniona.

O komentarz poprosiliśmy Refleks. — Zapis uchwały nie jest w tej kwestii jednoznaczny — powiedział "Gazecie Olsztyńskiej" Dawid Badzioch, kierownik olsztyńskiego oddziału firmy. — Dlatego poprosiliśmy ZDZiT o interpretację. Zgodnie z nowymi wytycznymi pani Karolina może liczyć na uznanie odwołania.

Łukasz Wieliczko

Komentarze (44) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. idioci #1439037 | 46.204.*.* 15 lip 2014 11:14

    Nie wiem, na jakiej podstawie rekrutuje sie kontrolerow, ale ich zachowanie często pozostawia wiele do życzenia niestety. Wiadomo, że kilkumiesięczne dziecko w wózku nie ma więcej niż 4 lata.Przepisy przepisami, trzeba je jeszcze umieć stosować. Idioci po prostu.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. też mama #1438574 | 178.42.*.* 14 lip 2014 17:17

      Tak na marginesie, na przyszłość, wygodnie jest wyrobić dzieciom dowody osobiste, które teraz są bezpłatne. Ja wyrabiałam niemowlakom, przydają się na wyjazdy do krajów UE, ale także u lekarza (PESEL pod ręką), czy właśnie w środkach komunikacji publicznej :) Mam nadzieję, że kara zostanie umorzona.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    2. hihi #1438408 | 89.228.*.* 14 lip 2014 13:19

      To raczej nie wina kanara, że rada miasta takie bzdurne uchwały przyjmuje. Z reklamacjami raczej do politycznych wybrańców narodu którzy się takimi bezmyślnymi uchwałami popisali. Choć kanar rzeczywiście mógł się popisać większą inteligencją niż nierozgarnięte urzędasy i odpuścić rygorystyczne egzekwowanie BEZDENNIE GŁUPICH PRZEPISÓW jakie ratuszowe towarzycho sobie na poczekaniu wymyśliło

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    3. Ilu z Was widziało... #1438313 | 88.156.*.* 14 lip 2014 10:26

      jak kontroler nawet nie podchodzi do brudnego bezdomnego? Ale dziecko w wózku można ukarać! Bo bezbronne a mama zapłaci!

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Pioter's #1438270 | 83.3.*.* 14 lip 2014 09:02

        Nie dosyć, że bilety komunikacji miejskiej są drogie, to jeszcze te idiotyczne respektowanie przepisów. Wniosek nasuwa się jeden: firma kontrolująca ma w tym interes, podobnie jak MPK aby łupić każdego, kto tylko nie spełnia uchwał rady miasta i przepisów dotyczących komunikacji miejskiej. Nie ważny człowiek, ani rozsądek. Liczy się tylko kasa, im więcej mandatów, tym większy zarobek. Prawie jak ściąganie haraczu ;). Kiedyś syn, który od kilku lat miał szkolną sieciówkę, nie wpisał na znaczku biletu miesięcznego numeru legitymacji długopisem lub trwałym tuszem, a ołówkiem. Otrzymał mandat bo tak stanowi regulamin przewozów MPK i basta. Na nic odwołanie, że pod spodem miał kilka poprzednich biletów miesięcznych, na nic że wszystkie podpisane, zawsze kupowaliśmy mu (my rodzice) sieciówkę. Raz zdarzyło się niedopatrzenie i kara została karą. Trzeba zostać radnym, wtedy ma się darmową komunikację w pakiecie. Te dokumenty ze zdjęciem, dla kilkumiesięcznych dzieci, to miejski absurd, dziwię się że nikt tego nie zgłosił do rzecznika praw dziecka lub konsumentów.

        odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

        Pokaż wszystkie komentarze (44)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5