Flash mob z puzonem w centrum Olsztyna

2014-06-22 10:47:48(ost. akt: 2014-06-22 10:51:37)

Autor zdjęcia: Beata Brokowska

Na olsztyńskiej starówce w sobotę zabrzmiały puzony i "Oda do radości" Beethovena. Flash mob z hymnem Unii Europejskiej w wykonaniu chórów Collegium Baccalarum i Cantabile pod dyrekcją Agaty Wilińskiej zaskoczył przechodniów.
Później występ przeniósł się na scenę staromiejską, gdzie wokalistki przygotowane przez Małgorzatę Wawruk wykonały m.in. "Mury" Jacka Kaczmarskiego, "Nauczmy się żyć" Wodeckiego. Całość zakończyła żartobliwa piosenka "Róbmy swoje" Wojciecha Młynarskiego. Akompaniament: Rafał Gajewski.


Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. otako #1423640 | 176.221.*.* 23 cze 2014 15:26

    jakie miasto taki flashmob.... piec osób na krzyz... boszeee:P

    odpowiedz na ten komentarz

  2. olsztyniak #1423484 | 88.156.*.* 23 cze 2014 12:41

    Kilka słów prawdy o terminie flasmob. Nie nazywajmy zwykłego występu na starówce jakiś dwóch chórów flashmobem, bo to nieprawda. To było zwykłe wydarzenie, występ, inicjatywa, od biedy - koncert. Codziennie na starówce ktoś gra na jakimś instrumencie i zbiera moniaki do futerału na browar. Otacza go (jak ma szczęście i talent) paru ludzi i tyle. Czy to flashmob? Nie. We flashmobie ludzie spontanicznie umówieni robią jedną rzecz prze określony czas - puszczają bańki mydlane, biją się na poduszki, tańczą w deszczu z parasolkami itd. Czyli ludzie którzy się nie znają, spontaniczny tłum, powinien w naszym olsztyńskim przypadku przynieść ze sobą na starówkę jakieś instrumenty albo jeden konkretny i wspólnie zagrać. Pomijam, że oba chóry się znają i wcześniej zaplanowały ten występ, a nie wpadły na to i wykonali spontanicznie. Wtedy to jest flashmob. Przecież śpiewanie czy czytanie poezji na olsztyńskim zamku to nie flasmob, bo wokół występujących zgromadził się tłum gapiów. Nie róbmy z Olsztyna wielkiej metropolii i używajmy słów zgodnie z przeznaczeniem, niczego nie wyolbrzymiając. To tylko pokazuje jak mało dzieje się w Olsztynie i z byle happeningu robi się "wielkie halo", wielkie wydarzenie, które po raz kolejny nie wychodzi poza mury miasta.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. Olsztynianka #1423430 | 46.205.*.* 23 cze 2014 10:34

    szkoda ze mnie nie było. Fajna akcja

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5