Afera w żłobku. Dzieci z Olsztyna gorsze od tych ze Stawigudy?

2014-05-27 18:48:17(ost. akt: 2014-05-28 11:08:13)

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Spór pomiędzy właścicielką żłobka a władzami gminy Stawiguda stanął na ostrzu noża. Zaczęło się od buntu radnych przeciwko utrzymywaniu dzieci z Olsztyna. Skończyło się na obniżeniu stawki za wszystkie maluchy.
Pierwsze dzieci do prywatnego żłobka Hanny Wasiak na osiedlu Tęczowy Las przyszły już ponad dwa lata temu. Jak wspomina właścicielka, był to — i jest do tej pory — jedyny żłobek w gminie Stawiguda.

— Wójt był zachwycony, bo wtedy był przed referendum — opowiada Hanna Wasiak. — W okolicach brakowało i żłobka, i przedszkoli, więc moją inicjatywę przyjął z radością. Było jasne, że z opłat rodziców nie utrzymam placówki i umówiliśmy, że gmina będzie dofinansowywała co miesiąc na każde dziecko 400 zł. Nawet powiedział, że za rok będę mogła starać się o 500 zł.

Żłobek ruszył. — Nie minął nawet rok, kiedy radni podjęli uchwałę, że będą dofinansowywać wyłącznie dzieci z terenu gminy Stawiguda. A to, po pierwsze, niezgodne z prawem, po drugie, gmina wiedziała, że chętni także z Olsztyna — mówi Hanna Wasiak.

Uchwałę radnych zakwestionowała m.in. Regionalna Izba Obrachunkowa. Pogroziła Stawigudzie palcem, zagroziła sankcjami. Wyliczyła, że w czasie, kiedy obowiązywała błędna uchwała, stracił ponad 7 tys. zł. I takiej kwoty żłobek domaga się od gminy. Odpowiedzią władz Stawigudy, jak mówi, było obniżenie stawki na dziecko: radni zdecydowali, że od 1 lipca Wasiak będzie dostawała 250 zł, zamiast dotychczasowych 400 zł na każde przebywające w żłobku dziecko.


mk

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (30) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. gg #1409595 | 89.228.*.* 3 cze 2014 21:31

    Macie rację zmienicie władzę i od razu będzie raj i kraina mlekiem i miodem płynąca. Najpierw przeanalizujcie przepisy później się wypowiadajcie.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. kiler #1405743 | 83.9.*.* 29 maj 2014 08:30

    Putin jak zwykle komuś coś obiecał, a potem wykręca się z zobowiązań. W listopadzie wybory trzeba pogonić całą jego świtę. Wietrzenie gminy obowiązkowe.

    odpowiedz na ten komentarz

  3. sas #1405692 | 89.229.*.* 29 maj 2014 04:44

    Ciekawe ile z tych oburzonych, że olsztyńskie dzieci mają chodzić z dotacji gminy Stawiguda, pracuje w Olsztynie...

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  4. Ogon #1405586 | 83.9.*.* 28 maj 2014 21:28

    To gmina Olsztyn nie może dofinansowac sowich mieszkańców tzn, dzieci której uczęszczają do tego żłobka?? dla czego gm, Stawiguda ma płacić za dzieci z Olsztyna?? ciekawe jakby Pani Wasiak otworzyła żłobek w Olsztynie czy Olsztyn tak chętnie by płacił za dzieci z gm, Stawiguda ... ehh.... a co do Wójta i ludzi tam pracujących "Nie narodził się jeszcze taki co by każdemu dogodził" tak jest wszędzie nie tylko u nas ;p

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. obserwator #1405329 | 178.36.*.* 28 maj 2014 16:45

      Zgadzam się ,że artykuł został napisany w sposób bardzo,bardzo niechlujny, autorowi bardzo się spieszyło choć nie wiadomo dlaczego .Nie zadał sobie trudu żeby dowiedzieć się ,że zgodnie z obowiązującym prawem to tylko koszty opieki nad dziećmi przedszkolnymi muszą być refundowane przez gminy w których dzieci są zameldowane, niestety, takie zapisy nie dotyczą dzieci żłobkowych.Wydawało by się, że powinna obowiązywać niepisana zasada ,,wszystkie dzieci są nasze;;., niestety nie w tej gminie. Nie chodzi tu o żadną politykę prorodzinną gminy,między innymi poprzez wysokość dofinansowania dzieci żłobkowych a o wojenkę którą toczy wójt z samorządem olsztyńskim w innych sprawach. Żłobek stał się ofiarą tej przepychanki. Jeszcze jedna sprawa, od kiedy to sekretarz gminy kieruje polityką gminy . Sekretarz odpowiada tylko i wyłącznie za administrację gminy , czyli organizację pracy w urzędzie.Podczas nieobecności wójta w gminie w takiej sprawie winien wypowiedzieć się jego zastępca. Wypowiedzi Pana sekretarza wskazują jednak jednoznacznie,że to gmina na zaległości,których nie chce wypłacić bez wyroku sądu. Jeżeli są to zaległości gminy to po co jest potrzebny sąd.Nie rozumiem też wypowiedzi sekretarza o chęci przerejestrowania żłobków z gminy do gminy to przecież jakaś bzdura, którą wciska ludziom Pan sekretarz.Władze w tej gminie to jedna wielka rozpacz, dobrze ,że Bóg zrównoważył to przepiękną naturą i fajnymi mieszkańcami.

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (30)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5