Mieszkańcy Jodłowej: Zamienili nam ścieżkę w wysypisko gruzu

2014-05-22 07:02:12(ost. akt: 2014-05-21 19:31:05)

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Ulica Jodłowa nie jest ani wielka, ani strategiczna. Wyróżnia ją tylko to, że powstaje tam całoroczna baza sportów kajakowych. Nikt więc chyba nie przypuszczał, że budowa objazdu Jodłowej wywoła małą wojnę, w której wzięli udział: jeden z mieszkańców okolic Jeziora Krzywego, policja, a nawet lekarze ze szpitala psychiatrycznego...
Jodłową trzeba zamknąć na czas przebudowy. Objazd wyznaczono leśną gruntową drogą. By wytrzymała, trzeba ją wzmocnić. Okolicznym mieszkańcom sposób, w jaki wykonawca to robi, zupełnie nie przypadł do gustu. — Ludzie się skarżą, że trasę wycieczkową, którą biegali, po której jeździli rowerami i wychodzili z psami zmieniono w wysypisko gruzu — mówi Edward Nowakowski, przewodniczący rady osiedla Likusy.

Na utyskiwaniu się jednak nie skończyło. Jeden z mieszkańców dosłownie własnym ciałem postanowił zagrodzić drogę ciężarówkom, których kierowcy to wysypisko gruzu stworzyli. — Cieszę się, że powstanie ten ośrodek, sam byłem kajakarzem, ale nie mogłem pozwolić, żeby przy okazji jego budowy niszczono las — mówi Edward Kondracki. — Był 9 maja rano. Zjadłem śniadanie i usłyszałem ciężarówki. Wyszedłem, pytam się kierowców, co będą robić, a oni na to, że drogę. Popatrzyłem na paki ciężarówek, a tam gruz, guma, kawałki dachówek, a nawet eternit. Spytałem się ich, czy z tych śmieci zamierzają to robić, bo wyglądało to tak, jakby zmielili w całości jakiś dom i nam go tu chcieli wysypać. Zadzwoniłem po policję, ale wtedy musiałem odejść od drogi. Gdy wróciłem, cześć gruzu leżała już na ziemi.

Ten widok zdenerwował Kondrackiego. Mężczyzna położył się pod ciężarówką, by wstrzymać dalsze prace. — Wtedy pojawiła się policja. Zatrzymano mnie i odwieziono do psychiatryka. Lekarz po badaniu oczywiście mnie zwolnił — mówi Edward Kondracki.

Dlaczego policjanci zdecydowali o wysłaniu mężczyzny do psychiatry?
 — Mężczyzna kładł się pod maszyny, nie chciał opuścić drogi — mówi Marcin Świniarski z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. — Zagrażał własnemu życiu i zdrowiu, podejrzewaliśmy, że może mieć jakieś problemy psychiczne. Wezwaliśmy karetkę, która go odwiozła do szpitala.

Psychiatra mężczyznę zwolnił, ale policja zatrzymała jeszcze raz tego samego dnia. Powodem miało być ponowne utrudnianie prac przy umacnianiu drogi. On sam mówi, że nic takiego nie robił. — Po prostu szedłem objazdem z powrotem do pracy — mówi Kondracki. Mężczyzna został zatrzymany na dobę, tym razem w policyjnym areszcie. Będzie odpowiadał za naruszenie porządku. Gdy następnego dnia Kondracki pojawił się w pracy na pobliskich kortach tenisowych, droga była już gotowa...


maj




Komentarze (53) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Zosia #1404868 | 46.205.*.* 27 maj 2014 23:00

    Zamiast dziękować że im na drogę leśną pozwolili wjechać to jęczą, wdzięczni powinni byc że w ogole mają dojazd! W głowach sie ludziom przewraca.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. ONJD FLZ #1402026 | 81.190.*.* 24 maj 2014 10:12

    Jak mozna!!!!!!! jakie naruszenie porzadku!!!! to te blazny, ktore to wysypaly w lesie nruszyly porzdek!!!! wspieram inicjatywe Sz.P. Edwarda Kondrackiego, jestem dumny z takiego lokalnego patryioty. to znaczy, ze ja tez rozwale sobie stara szope i azbest z dachu wysypie na droge lesna ktora prowadzi na domek!!!!

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Tenisista #1401915 | 83.25.*.* 24 maj 2014 00:34

      Edward na papieża.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    2. olsztyniak #1401490 | 31.2.*.* 23 maj 2014 13:57

      smieci mozna do lasu nad jezioro wywozic po co nam wysypiska jak dookola miasta mamy jeszcze sporo lasow wiec po co nam wysypiska! lepiej do lasu wywiezc a jak ma sie jeszce firmei wygra sie taki przetarg razem wtedy mozna sie podzielic zarobionymi pieniedzmi z urzednikami

      odpowiedz na ten komentarz

    3. meoko #1401258 | 83.31.*.* 23 maj 2014 09:44

      Teraz to droga tymczasowa, oczywiście jak zrobił się szum. Normalnie byłaby na wieki.

      odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (53)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5