Przyszła na kawę, wyszła z łupem

2014-05-13 20:21:30(ost. akt: 2014-05-13 16:06:08)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu.

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu.

Autor zdjęcia: mat. policji

Kara nawet pięciu lat pozbawienia wolności usłyszała 46-letnia Dorota S. W mieszkaniu kobiety policjanci zabezpieczyli skradzioną dzień wcześnie biżuterię. Sprawczyni nie przyznaje się do zarzucanego jej czynu i twierdzi, że nie wie w jaki sposób kosztowności znalazły się w jej domu. Kobieta w przeszłości była już wielokrotnie karana za drobne kradzieże.
11 maja do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie zgłosiła się kobieta, która poinformowała, że z jej mieszkania skradziono biżuterię oraz dwa telefony komórkowe. Straty, wycenione na kwotę 5 tysięcy złotych nie były konsekwencją włamania do mieszkania. Poszkodowana zeznała, że dzień wcześniej zaprosiła koleżankę 46–letnią Dorotę S., którą gościła w swoim domu przez kilka godzin.

Już następnego dnia mundurowi zapukali do mieszkania 46-latki, gdzie ujawnili łańcuszki, pierścionki i bransolety należące do poszkodowanej. Dorota S. została zatrzymana w policyjnym areszcie. Kobieta nie przyznała się do kradzieży precjozów i stwierdziła , że nie wie w jaki sposób kosztowności znalazły się w jej mieszkaniu.
Po sprawdzeniu danych osobowych sprawczyni w policyjnych bazach okazało się, że Dorota S. była w przeszłości wielokrotnie karana za drobne kradzieże.

Kodeks karny za przestępstwo kradzieży przewiduje karę nawet 5 lat pozbawienia wolności.

źródło: komunikat prasowy KMP Olsztyn


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5