"Bezrobotny" oszukał urząd pracy. Grozi mu 8 lat

2014-05-02 10:20:39(ost. akt: 2014-05-02 11:25:32)

Autor zdjęcia: Bartosz Cudnoch

Nawet 8 lat w więzieniu może spędzić 45-letni Dariusz S., który naciągnął urząd pracy na kurs nauki jazdy. Okazało się, że zarejestrowany jako bezrobotny dorabiał "na czarno". Miesięcznie zarabiał tak około 2 tysięcy złotych.
Olsztyński urząd pracy w ramach podnoszenia kwalifikacji zaproponował bezrobotnym kurs nauki jazdy kat. C+E (ciężarówki, i ciągniki siodłowe z naczepą). Oferta skierowana była wyłącznie do osób bezrobotnych. Koszt szkolenia wraz z przysługującym uczestnikowi stypendium to kwota ponad 2 tys. zł.

Z propozycji urzędu skorzystał min. podający się za bezrobotnego Dariusz S., który rozszerzył posiadane uprawnienia o prawo jazdy kat. C i E. Mężczyzna zataił przed urzędem fakt pracy "na czarno". Jak ustalili śledczy z tytułu nielegalnego zatrudnienia mężczyzna inkasował co miesiąc kwotę 2 tys. zł.

Sprawa wyszła na jaw i zajęli się nią policjanci, którzy zatrzymali 45-latka i przedstawili mu zarzut oszustwa. Podejrzany przyznał się i złożył wyjaśnienia. Kodeks Karny za przestępstwo oszustwa przewiduje karę nawet 8 lat pozbawienia wolności. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że sprawca był w przeszłości karany za inne przestępstwo.

źródło: KMP Olsztyn

Komentarze (42) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. nomo #1674457 | 31.61.*.* 24 lut 2015 22:55

    za oszustwo pup - 8 lat wiezienia za gwalt - 2 gora 3 lata watpie, ze za zabojstwo dostalby wiecej niz za to oszustwo

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Europa #1388161 | 31.61.*.* 4 maj 2014 12:11

    Myślę, że Szwed, Niemiec czy Holender nie zgodziliby się na pracę na czarno. To jest krąg zamknięty. Gdyby pracodawcy nie mieli chętnych do pracy na czarno musieliby zatrudniać legalnie. Państwo nie musiałoby wyrzucać kasy na pseudobezrobotnych i na pomoc społeczną bo wiele osób znam które biorą zasiłek dla bezrobotnych, zasiłek z opieki i pracują na czarno. Przez to obciążenia pracodawcy tez byłyby niższe, a pracodawcę zatrudniającego na czarno można by karać srogimi karami. Ponadto gdyby Kowalski dostawał dodatkową kasę od Państwa za niechorowanie to ZUS by trochę kasy oszczędził cwaniactwa byłoby też mniej. Gdyby palący i nadużywający alkoholu płacił większe składki zdrowotne to też mogłoby to poprawić nasz chory ustrój. Jest mały problem bo u nas każdy umie krzyczeć i strajkować i żaden polityk nie chce stracić elektoratu niepolitycznymi, a potrzebnymi reformami.

    odpowiedz na ten komentarz

  3. Dziwny kraj #1388032 | 31.61.*.* 4 maj 2014 08:33

    I to dla tego, że mieszkają tu dziwni ludzie. Jak okradli bankomaty to wszyscy mówili, że bardzo dobrze, jak ktoś okrada nas czyli podatników też super, ciekawe czy jakby okradli któregoś z Was np. ukradli samochód to też byłoby super. To co robią Ci ludzie czytaj pracujący na czarno i pobierający zasiłki trzeba nazywać po imieniu. Gdyby wszyscy nie godzili się na pracę na czarno pracodawcy musieliby zatrudniać na umowy bo nie mieliby pracowników. Pracowałem niedawno w firmie gdzie przyszedł chłopak i mówi, ze nie potrzebuje bo ma "kuronia" i zależy mu na kasie i zamiast zatrudnienia na umowę woli więcej kasy. To jest k....a bezrobocie.

    odpowiedz na ten komentarz

  4. inżynier Mrównica #1387767 | 89.228.*.* 3 maj 2014 17:53

    Żaden oszust. Radził sobie w ciężkich czasach kapitalizmu :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  5. nieroby jebane #1387749 | 88.156.*.* 3 maj 2014 17:14

    jak nic nie umiecie robić to się nie dziwcie ze pracy znaleś nie możecie

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (42)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5