W Olsztynie drożej niż w Katowicach czy Łodzi

2014-04-20 18:50:00(ost. akt: 2014-04-20 18:21:56)

Autor zdjęcia: Bartosz Cudnoch

Co prawda Olsztyn jest w połowie stawki w kwestii wysokości opłat za parkowanie, ale kwota ta nie zawsze idzie w parze z wielkością miasta. Czy w ogóle możemy liczyć na obniżkę stawki?
W największych miastach cena za pierwszą godzinę postoju w strefie płatnego parkowania waha się między 2 a 3 zł. W Olsztynie za pierwsze 60 minut płacimy w tzw. czerwonej (najdrożej) podsrefie 2,5 zł.

Najdrożej jest w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Gdańsku, Bydgoszczy, Toruniu i Wrocławiu. Tam trzeba zapłacić 3 zł. Ale, co ciekawe, w takich miastach jak Katowice, Kielce, Lublin, Opole czy Zielona Góra drogowcy kasują od kierowców tylko po 2 zł. Może to zaskakiwać, bo trzy pierwsze miasta są znacznie większe od Olsztyna (w Katowicach i Lublinie mieszka ponad 300 tys. osób).

Paweł Pliszka, rzecznik Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu: — Każde miasto trzeba traktować indywidualnie, system opłat i powierzchnię strefy dostosowywać do lokalnej specyfiki. Oczywiście te regulacje muszą być zgodne z ustawą o drogach publicznych. Zmiana stawek w olsztyńskiej strefie została wprowadzona 18 kwietnia 2012 r. Była konieczna, bo poprzednie rozwiązania się nie sprawdzały — mówi.

— Wcześniej płaciliśmy za godzinny postój 1,4 zł, a półgodzinny złotówkę. Zgodnie z ustawą stawka powinna być jednak progresywna, czyli dłuższy postój powinien być wielokrotnością opłaty za postój krótszy. Podnieśliśmy stawki, bo parkowanie w Śródmieściu przestało być kosztowne.

Tak więc strefa nie spełniała do końca swojej roli, a jest nią pewne zniechęcenie do długotrwałego parkowania w centrum. Śródmieście nie może być miejscem parkingowym, gdzie rano stawiamy auto i znikamy na 8-10 godzin. Każdy chciałby parkować taniej, ale tylko takie stawki pozwalają nam uzyskać rotację w centrum, gdzie liczba parkingów jest ograniczona.

To nie jest też tak, że SPP to tylko narzędzie fiskalne do drenowania portfeli kierowców. Proszę sobie wyobrazić sytuację, kiedy strefy nie ma. Zapanowałby chaos. Piesi i rowerzyści nie mieliby żadnych szans. Nawet na chodnikach — dodaje.

Kształt podstref i wysokość stawek mogą się jednak zmieniać. — Cały czas obserwujemy obłożenie strefy. Na przykład pojawiały się sygnały, że na Zatorzu strefa nie ma racji bytu, ponieważ zapełnienie parkingów spadło do 50 proc. Przeanalizowaliśmy wpływy w parkomatach i faktycznie po wprowadzeniu tam strefy żółtej, czyli trochę tańszej, liczba parkujących się obniżyła.

Dlatego wprowadziliśmy tam kolejną zmianę, czyli podstrefę zieloną, jeszcze bardziej obniżając stawki. To nieco poprawiło sytuację — mówi Pliszka, dodając, że obecnie nie ma planów zmiany wysokości opłat ani w dół, ani w górę.

Mieszkańcy jak zwykle zdania mają podzielone, ale też dziwią się, że Olsztyn, który przecież nie jest metropolią, nie ma stawek niskich. — W Śródmieściu parkuję tylko, jak muszę. 2,5 zł za godzinę to nie tak mało — mówi pan Karol, którego spotkaliśmy przy Manhattanie.

— Oczywiście jako kierowca nie jestem zwolennikiem strefy, ale coraz bardziej rozumiem potrzebę jej funkcjonowania — dodaje Krzysztof Karczewski. I przywołuje przykład: — Za moim blokiem mamy placyk, gdzie lokatorzy parkują auta. Tak jest jednak tylko w teorii, bo przyjeżdżają tu mieszkańcy Bóg wie z jakich osiedli i zabierają nam miejsce. Najgorsi są ci, co na samochodach mają napis "Olsztyn kocham". Tak kochają to miasto, że stawiają auta, gdzie popadnie.

rb

Komentarze (13) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. aj tam #1379527 | 213.77.*.* 20 kwi 2014 19:44

    W Katowicach czy Łodzi nie mają takiego łebskiego Prezydenta.

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

  2. mieszkaniec #1379542 | 77.242.*.* 20 kwi 2014 20:14

    NIECH KTOŚ W KOŃCU ZWRÓCI UWAGĘ NA OPŁATY ZA PARKOWANIE przy SZPITALU WOJEWÓDZKIM. SKANDAL I KOMPROMITACJA . jak można dopuścić, by trzy duże parkingi objęte były opłata za parkowanie, od dziś płaci się nawet za wjazd przy sanepidzie. UWAGA, zmiana organizacji ruchu-wjazd od strony szpitala!!!. Pozdrawiam decydentów- ROZLICZYMY SIĘ PRZY WYBORACH - JUŻ NIEDŁUGO.

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

  3. Giorgi #1379551 | 83.31.*.* 20 kwi 2014 20:28

    Jeszcze pare lat temu w Olsztynie sie mieszkało z przyjemnością, a potem Olsztyniacy oddali miasto w zarząd nawiedzonych marzycieli nierozumiejacych tego miasta i mieszkańców.

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

  4. Cinek #1379575 | 89.228.*.* 20 kwi 2014 21:09

    "Proszę sobie wyobrazić sytuację, kiedy strefy nie ma. Zapanowałby chaos. Piesi i rowerzyści nie mieliby żadnych szans. Nawet na chodnikach — dodaje." Proszę sobie wyobrazić, że nie ma pana Pliszki.To dopiero byłby chaos...

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. dsad #1379593 | 5.173.*.* 20 kwi 2014 21:34

      dzieki Bogu ,ze parkingi są płatne bo tam gdzie nie trzeba płacić to porzucają samochody jak popadnie. Możecie minusować ale przejedźcie sobie z wózkiem gdy Wam taki baran zastawi chodnik. Ja rozumiem , że Wam ciężko przejść 5 metrów ale pomyślcie też o innych

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (13)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5