Skaczą w ogień nie tylko w przenośni. To ich obowiązek. Strażacy obchodzą dziś swoje święto. 4 maja Kościół katolicki wspomina patrona strażaków Świętego Floriana.
Na świecie Dzień Strażaka obchodzony jest z inicjatywy australijskiego strażaka, który chciał w ten sposób upamiętnić swoich kolegów zmarłych w płomieniach w czasie jednej z akcji.
Polscy strażacy przyznają, że jest to ciężka praca, ale wykonują ją z pasją i przynosi im wiele satysfakcji. Przyznają, że często ten zawód jest bardzo wyczerpujący, bo dyżury są całodobowe. Niektóre akcje to konieczność pracy nawet w 400 - 500 stopniach Celsjusza. Strażacy przyznają, że często odbierają słowa podziękowania za pomoc, a zdarza się, że ratowani ludzie odwiedzają ich w jednostce, żeby wyrazić swoją wdzięczność. Funkcjonariusze przyznają, że najtrudniejsze chwile przeżywają, jeśli nie uda im się uratować czyjegoś życia, szczególnie jeśli ofiarami są dzieci.
W Olsztynie, z okazji Dnia Strażaka, odbył się uroczysty apel, na którym awansowano strażaków i wręczono odznaczenia za zasługi.
— Niech zgadnę. Jako dziecko chciał pan być strażakiem?
— Chyba nie miałem innego wyjścia. Ojciec był i nadal jest strażakiem ochotnikiem w Jędrychowie w powiecie iławskim. Po prostu wciągnąłem się i w wieku 12 lat byłem już w Młodzieżowej Drużynie Pożarniczej. Zakochałem się w tej robocie. Gdy tyko skończyłem technikum samochodowe w Prabutach, zaciągnąłem się do straży. Zawodowcem zostałem w 1990 roku. Nigdy jednak nie zrezygnowałem z bycia ochotnikiem. Po godzinach pracy nadal nim jestem.
— Chyba nie miałem innego wyjścia. Ojciec był i nadal jest strażakiem ochotnikiem w Jędrychowie w powiecie iławskim. Po prostu wciągnąłem się i w wieku 12 lat byłem już w Młodzieżowej Drużynie Pożarniczej. Zakochałem się w tej robocie. Gdy tyko skończyłem technikum samochodowe w Prabutach, zaciągnąłem się do straży. Zawodowcem zostałem w 1990 roku. Nigdy jednak nie zrezygnowałem z bycia ochotnikiem. Po godzinach pracy nadal nim jestem.
Przeczytaj całą rozmowę: Zabójczy backdraft przykleja maskę do twarzy.
W państwowej straży pożarnej pracuje około 30 tysięcy funkcjonariuszy, w ochotniczych strażach działa nawet ponad 600 tysięcy osób. Poza tradycyjnymi zadaniami związanymi z gaszeniem pożarów, coraz częściej państwowa straż występuje jako służba w przypadku wielu zagrożeń i pierwsza służba ratownicza. Strażacy sprawdzają się zarówno niosąc pomoc ofiarom wypadków drogowych, podczas powodzi czy w sytuacji zagrożeń chemicznych.
IAR
Komentarze (21) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
koledzy z dwujeczki #1075902 | 213.184.*.* 6 maj 2013 11:52
Pisar jeszcze 20 lat pi...a i będziesz wyglądał jak stary
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) !
odpowiedz na ten komentarz
a... #1075523 | 83.9.*.* 5 maj 2013 19:37
brat, coś nie widzę uśmiechu na fotce z awansu:)))
!
odpowiedz na ten komentarz
strażak #1075399 | 88.156.*.* 5 maj 2013 16:56
Mamy wspaniałego komendanta miejskiego zna życie i prace swoją od podstaw
Ocena komentarza: warty uwagi (3) !
odpowiedz na ten komentarz
pielęgniarka #1074915 | 4 maj 2013 22:07
i właśnie dzisiaj przybyliście na ratunek mojego szpitala! Jeszce raz szacun i ukłony!
!
odpowiedz na ten komentarz
pokaż odpowiedzi (3)
pielęgniarka #1074876 | 4 maj 2013 21:11
wpaniali Faceci! szacun dla Was Panowie wielki, jesteście Najlepsi!!!!
!
odpowiedz na ten komentarz