Archeolodzy zbadają najsłynniejsze "klepisko" w Olsztynie

2024-03-10 14:00:00(ost. akt: 2024-03-08 15:34:37)
Na razie parkingiem przy ul. Nowowiejskiego zajmie archeolog

Na razie parkingiem przy ul. Nowowiejskiego zajmie archeolog

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

W czasie rozbudowy inwestycji tramwajowej narzekaliśmy na rozkopany Olsztyn. Również przy Wysokiej Bramie, gdzie przebudowano końcówkę linii. Teraz, tuż obok, czekają nas na kolejne „wykopaliska” — na parkingu, który olsztyniacy nazywają klepiskiem.
Kiedyś w Olsztynie mieliśmy dwa klepiska, które służyły mieszkańcom jako darmowy parking. Jedno, przy Manhattanie, zamieniło się w płatny parking. Pojawiła się kostka brukowa, przebudowano kanalizację deszczową, ciepłowniczą i energetyczną. W końcu można było wysiąść z auta suchą stopą. Inne klepisko, w pobliżu Wysokiej Bramy — przy ul. Nowowiejskiego, cały czas denerwuje kierowcom. Choć to jedyne darmowe miejsce położone przy starówce, to woła o pomstę do nieba. Od lat toczy się dyskusja, co w tym miejscu najlepiej zrobić, żeby i wilk był syty, i owca cała. Czyli żeby miasto zarabiało na tym parkingu, a kierowca parkował w należytych warunkach. I jednocześnie, żeby miejsce komponowało się z sąsiadującą starówką.

Pomysł jest taki, żeby w miejscu klepiska powstał parking w ramach zagospodarowania i uczytelnienia systemu miejskich fortyfikacji Olsztyna. W 2017 roku ogłoszono nawet konkurs na przygotowanie tej koncepcji. Zadanie polegało na pokazaniu przebiegu dawnego wysokiego muru miejskiego wraz z elementami obronnymi oraz fosą. Wygrał zespół architektów z Olsztyna Dżus GK architekci. Parking, który ma być tylko częścią projektu, ma być ukryty pod zielonym dachem, stanowiącym miejsce spacerów i wypoczynku. Liczba miejsc postojowych w zależności od wariantu ma wynosić od 88 do 254.

Do tego jednak droga daleka, a na dodatek kosztowna. Parking to koszt dziesiątek milionów złotych, a cała inwestycja uczytelnienia fortyfikacji może pochłonąć nawet setki milionów. Ale pierwsze koty za płoty. ZDZiT chce przygotować projekt, na podstawie którego taki parking będzie mógł zostać wykonany. Choć ma być jedynie tymczasowym przedsięwzięciem. Ten ostateczny parking ma wpisywać się w projekt uczytelnienia. Zanim jednak cokolwiek zostanie zrobione, trzeba zajrzeć w głąb klepiska. Zajmą się tym archeolodzy. Pod lupę wezmą niemal 1200 mkw. i zagłębią się nawet do 2 m pod ziemię. Sprawdzą „nawarstwienia kulturowe” oraz sporządzą dokumentację i inwentaryzację zabytków ruchomych. To znaczy, że pod klepiskiem możemy spodziewać się… skarbów.

— Ten obszar przylega bezpośrednio do miejskich murów obronnych, które są wpisane do rejestru zabytków. Znajduje się też na obszarze chronionego stanowiska archeologicznego. Mamy więc do czynienia z bardzo wrażliwą tkanką. Pod powierzchnią gruntu znajdują się relikty archeologiczne. W bezpośrednim sąsiedztwie w trakcie badań archeologicznych odkryto pozostałości elementów fortyfikacji średniowiecznych, w tym m.in. relikty rondeli przed Bramą Górną, która dziś olsztyniacy nazywają Wysoką Bramą — zauważa Bartłomiej Skrago z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Olsztynie. — Parking, jaki planuje ZDZiT, jest inwestycją tymczasową i nie może doprowadzić do zniszczenia reliktów, które miasto w przyszłości planuje wyeksponować.

— Trwają prace przygotowawcze nad projektem budowy parkingu naziemnego przy ul. Nowowiejskiego. W sierpniu ZDZiT wystąpił do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Olsztynie z wnioskiem o wydanie zaleceń konserwatorskich, niezbędnych do rozpoczęcia jakikolwiek prac na wskazanym terenie. W odpowiedzi uzyskanej we wrześniu 2023 roku WUOZ w Olsztynie zaakceptował inwestycję polegającą na przebudowie obecnie istniejącego parkingu, jednak wyłącznie tymczasowo i do momentu przywrócenia obszarowi zabytkowemu, jego historycznych wartości, w tym realizacji inwestycji uczytelnienia i ekspozycji fortyfikacji Starego Miasta — opowiada Michał Koronowski, rzecznik ZDZiT. — Po upewnieniu się, że w miejscu tym wcześniej nie były prowadzone prace archeologiczne, konserwator wydał zalecenia dotyczące koniecznych do przeprowadzenia badań. Archeolog wycenił wykonanie tychże prac, na podstawie zaleceń konserwatora, na kwotę 10 tys. zł za 1 ar (przewidziany teren ma powierzchnię około 13 arów). Na ten cel zabezpieczone w budżecie jest 69 tys. zł. Z tego powodu planowane jest złożenie wniosku na sesję Rady Miasta o zwiększenie środków na to zadanie. Pozwoli to na wykonanie badań archeologicznych i opracowanie dokumentacji projektowej. Szacowany koszt badań archeologicznych to około 130 tys. zł. Po zakończeniu badań archeologicznych analizowana będzie koncepcja zagospodarowania terenu, która będzie uwzględniać ich wyniki oraz wytyczne WUOZ dotyczące m.in. możliwych do zastosowania materiałów.

Gdy archeolodzy skończą pracę, ma szansę powstać tu nowy tymczasowy parking. Klepisko ma zastąpić kostka kamienna, która zajmie 570 mkw. powierzchni na miejsca parkingowe i 600 mkw. na plac manewrowy. Zostanie też wykonana kanalizacja deszczowa. Parking w takiej formie mógłby funkcjonować i zarabiać do momentu realizacji projektu związanego z uczytelnieniem fortyfikacji. Pieniądze, które na jego budowę wyłoży miasto, mogą więc szybko się zwrócić. Najlepsze parkomaty w Olsztynie zbliżają się do 100 tys. zł wpływów rocznie. Ale zanim to nastąpi, kierowcy będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Bo na czas prac archeologicznych miejsc parkingowych będzie mniej.

ADA ROMANOWSKA

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5